projekt CYDR

Pełna wersja: Pytania o podkładki.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie.
Przeniosłem z tydzień temu kilka drzewek (podkładek) posadzonych w zeszłym roku do doniczek. Chciałbym, aby się ogrzały i rozpoczęły wzrost (życie). Mam też kilka pytań dotyczących szczepienia:
1. czy świeżo odpakowane zrazy mogę szczepić na tych podkładkach z piwnicy? Mam otrzymać zrazy z Niemiec i zakładam, że mogą trafić do mnie w ciągu tygodnia czy dwóch. Czy może powinienem je trzymać jeszcze jakiś czas w lodówce?
2. czy podkładki posadzone w zeszłym roku mogę wykopać i zakopać w ciepłym piasku w piwnicy? Chodzi mi tu o to, że łatwiej szczepić "z ręki" oraz o to, że w piwnicy będzie cieplej i może ruszą lepiej niż w zeszłym roku. Zakładam, że nie można albo nie zaleca się, ale wolę dopytać Wink
Powinieneś poczekać ze szczepieniem aż podkładki ruszą ze wzrostem, najlepiej żeby pojawiło się zielone na najwyższych pędach (teoria mówi o nabrzmiałych pąkach, ale lepszą mam udatność gdy soki buzują).
Możesz szczepić z miejsca, ale ja wolę wrzucić do wody na kilka godzin, później do roztworu topsinu na kilka minut i dopiero szczepić (topsin już zakazany, więc jakiś inny grzybobójczy trzeba będzie stosować). Topsin to profilaktyka, moczenie w wodzie w sumie też. Nie wiadomo czy zrazy nie były przesuszone czy coś.

Oczywiście że możesz wykopać i posadzić do piasku, tylko jak już ruszą i zaszczepisz, zrosną się to będziesz je musiał trzymać w temp powyżej zera (jeśli będzie więcej niż 10 to zapewne będzie potrzebny parapet albo doświetlanie bo inaczej pędy się wyciągną).
A zrazy oczywiście cały czas w lodówce, najlepiej jak mają ~1-2C, zdarzało mi się że przy standardowym ustawieniu ~4-6C zaczynały same z siebie puszczać, a wtedy to już przepadło.
Dzięki ☺️
W takim razie naszykuje sobie wiaderko z piaskiem na podkładki i wykopie z doniczek z 10 drzewek celem zaszczepienia ich.
W piwnicy mam ok 15 *C. Mam piec na pellet i on trzyma temperaturę. Przeniosę sobie także jeszcze kilka doniczek i może znów spróbuję że zrazami starych odmian jabłoni. Jakieś tam okienko jest, ale nie daje ono dużo światła.