Przegląd cydrów: Winnica Niemczańska - Wersja do druku +- projekt CYDR (https://projektcydr.pl/forum) +-- Dział: Cydry rzemieślnicze i sklepowe (https://projektcydr.pl/forum/forumdisplay.php?fid=18) +--- Dział: Strefa degustacji (https://projektcydr.pl/forum/forumdisplay.php?fid=19) +--- Wątek: Przegląd cydrów: Winnica Niemczańska (/showthread.php?tid=2837) |
Przegląd cydrów: Winnica Niemczańska - Bartek - 2024-10-05 Winnica Niemczańska ma w swojej ofercie jeden cydr. Cydr Winnica Niemczańska Cydr silnie musujący, zamknięty fajnym, krótkim korkiem, z którym nie trzeba się siłować podczas otwierania (ten po prawej) Kolor cydru bardzo blady, nieatrakcyjny. Zapach nieprzyjemny, zniechęcający do picia - pelargonia/geranium. W smaku podobnie niezbyt przyjemny, choć przynajmniej kwasowość na odpowiednim poziomie. Duża zawartość siarczynów - w górnej granicy normy. Aż sprawdziłem z ciekawości - zapłaciłem 55zł za butelkę (plus wysyłka)... Kwasowość całkowita: ~4g/l Gęstość: 0,996 Wolne siarczyny ~10ppm, całkowite siarczyny ~200ppm RE: Przegląd cydrów: Winnica Niemczańska - Bartek - 2024-10-30 Dostałem dzisiaj nową butelkę od producenta, w ramach reklamacji. Tym razem zamknięta już nie korkiem, a porządnym kapslem. Poza tym etykieta dokładnie taka sama i również cydr wizualnie taki sam: idealnie klarowny, blady i mało atrakcyjny; silnie musujący. Ten egzemplarz jest pozbawiony wad. I co ciekawe - nie zawiera również siarczynów. Najwyraźniej poprzednia butelka pochodziła z jakiejś problematycznej partii, której nie uratowała nawet końska dawka SO2. Cydr ma dość nietypowy zapach - taki trochę sztuczno-owocowy. Jeśli chodzi o smak... to jest to kolejna winnica, która zrobiła cydr, który wcale nie smakuje jak cydr, tylko jak musujące białe wino . Nie wiem jak oni to robią, czy to jest kwestia jakiejś metody, czy dodatku - ale gdybym miał zgadywać w ciemno, powiedziałbym że piję coś na kształt taniego szampana w stylu Dorato. W sumie, jeśli tak się do tego cydru podejdzie, to pije się go bardzo przyjemnie. Zawartość kwasu wynosi 5,7g/l, czyli wcale nie tak mało - a mimo to cydr nie sprawia wrażenia wytrawnego; wręcz podąża w kierunku pół-wytrawności. I to jest dość ciekawe, bo cukru w nim raczej nie ma, sądząc z nietypowej, rekordowo wręcz niskiej gęstości. Ciekawe, bo mieszanina wody z alkoholem 6,7% ma gęstość 0,989kg/l - więc zostaje raptem 2g/l na kwas i ew. inne substancje. Coś mi tu nie gra... Kwasowość całkowita: 5,7g/l Gęstość: poniżej 0,991 (!) Nie zawiera siarczynów. RE: Przegląd cydrów: Winnica Niemczańska - szo - 2024-10-31 Ostatnio otworzyłem cydr. który przeleżał w piwnicy pod schodami ze trzy-cztery lata. Wtedy już robiłem chyba cydr z jabłek z naszej tłoczni (tych "mniej słodkich" odmian). Zakładam, że po prostu nie była to gala czy coś równie deserowego. W piwnicy były stabilne warunki uzależnione od pory roku - 5-15stC. I ten cydr był fajny, ale właśnie taki "cienki" organoleptycznie. Kwasu niewiele, ale nagazowany idealnie - piana na trzy palce (pierwszy lub drugi raz mi się taki nalał), ale po opadnięciu w szklance cydr idealnie nagazowany i pijalny. Kolor słomkowy, smak jak z jabłek komercyjnych, ale nawet niezły-bez błędów. Może to ten kejs długo dojrzewającego cydru którego fermentacja nie została zakończona siarką czy pasteryzacją i zostało wyjedzone dosłownie wszystko i później opadło dosłownie wszystko (jak w Korei Pn) - bo u mnie to był też cydr, którego osad o dziwo nie ruszył się zbytnio z dna. Może to taka nowa linie produktowa - dojrzewanie w butelce, w chłodzie przez 2-3 lata i w rynek dopiero. RE: Przegląd cydrów: Winnica Niemczańska - szo - 2024-10-31 tak jak tu napisałeś - zapewne ten mój cydr 2 lata temu mógł być niepijalny, ale doszedł do czegoś tam pijalnego. Zrobiło się w nim nic poza alko, płynem/wodą i jakimiś resztkami powodującymi delikatny smak, ale nagazowanie całkiem ok. Niby ściąga, niby nie mistrzostwo, niby bez tanin, ale poprawny i pije się takiego do końca bo wchodzi i gaz fajny. |