Masakrator czyli skuteczny i prosty rozdrabniacz do jabłek.
#1
Tydzień temu poświęciłem piątkowe popołudnie, sobotę i kawałek niedzieli na zrobienie rozdrabniacza do jabłek. Nie wspiąłem się na wyżyny kreatywności, ale skopiowałem rozwiązanie z produktu o nazwie "apple crusher ese-018". Jak widać na załączonych fotosach prostota i banał.
   
   
   
   
Dawno temu zachowałem silnik indukcyjny od starej pralki Wiatka (wiedziałem że zagra jeszcze jakąś rolę).
Zasilony z sieci 230 [V] w trybie pracy "wirowanie" dysponuje 180 [W] mocy, 2750 RPM i niezłym momentem obrotowym. Niestety oś wirnika okazała się za krótka i musiałem dopasować  przedłużkę - nasadka z rurki i przedłużanej nakrętki M8 do mocowania tarki. Podobne parametry mają silniki od starych pralek Polar PDN i posiadają dłuższe osie wirnika. Talerz tarki (fi 200 [mm]), wkręty do blachy, łopatki zgarniające i opaska wykonane z blachy nierdzewnej 1mm. Tarka mocowana do osi silnika śrubą M8 z podkłami nierdzewnymi z których jedna (widoczna na foto) z sześciokątnym wycięciem zabezpieczającym przed obrotem tarczy na osi. Wymiar oka tarki 8 [mm]. Sklejka grubości 10 [mm], zaimpregnowana na gorąco woskiem pszczelim (ta czynność chyba najbardziej uciążliwa i trzeba zrobić to odkładnie, bo forniry sklejki w kontakcie z sokiem i wodą błyskawicznie pęcznieją i pękają). Rura - podajnik jabłek fi80 [mm], polietylenowa.
Może nie wygląda super estetycznie, ale to proto-typ, wykonany z materiałów które miałem pod ręką, grunt że spisuje się
poprawnie, mieli sprawnie nie wibruje i jest w miarę cichy. Obsługiwany w pojedynkę masakrator kontra 40 [kg] jabłek = 15 minut pracy. Średnica rury mogłaby być większa o 5-10 [mm], ładna antonówka półtorafuntowa nie wejdzie bez krojenia.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Masakrator czyli skuteczny i prosty rozdrabniacz do jabłek. - przez blackpowder - 2020-10-17 02:40 PM

Skocz do: