Wstępne gazowanie cydru
#1
Cześć Panowie,
Od dłuższego czasu czytam wątki zarówno na forum jak i na stronie (dzięki Bartek, super robota). Do tej pory wszystkie odpowiedzieć na pytania które rodzą się w mojej głowie znajdowałem. Teraz robię mój drugi cydr i nasuwa mi się takie pytanie: 
Skąd bierze się to wstępne nagazowanie? Drugi raz po zlaniu młodego cydru znad osadu (zawsze to robię po ok 3 tygodniach gdy Blg wynosi 0) w damie można zauważać tworzące się bąbelki. Cydr później, przed butelkowaniem jest już lekko musujący. Czy to normalne? Patrzyłem czy wszystko jest szczelne no i wydaje mi się, ze tak. Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
Bo w roztworze mimo zlewania znad osadu znajdują się drożdże. Zlewasz cydr który ma Blg 0 , ale jest jeszcze poprawka na niecukry, alkohol, których zazwyczaj nie uwzględniamy, czyli mimo Blg równego 0 cydr może zawierać pewne ilości cukru który drożdże przerabiają.
Druga sprawa - fermentacja jabłkowo mlekowa - są drożdże które potrafią przerobić kwas jabłkowy w nastawie, z tego co gdzieś czytałem też przerabiają na alkohol i CO2.
Dopóki drożdże będą żywe w roztworze i będą miały co przejeść (cukier ale i inne produkty) dotąd mogą wytwarzać CO2. Stąd nagazowanie.

Przy butelkowaniu jest w cydrze na tyle drożdży, żeby po dodaniu cukru i wlaniu w butelki były w stanie ten cydr nagazować.
Odpowiedz
#3
No okej, to generalnie jest jasne i zrozumiałe. Nie dodałem, że po zlaniu zatykam damy rurką fermentacyjaną. Wiec czemu gaz nie ucieka przez rurkę tylko nagazowuje cydr?
Odpowiedz
#4
To jest normalne, że młody cydr podczas przelewania uwalnia bąbelki. Jakbyś zostawił go jeszcze na kilka tygodni, to ten gaz by się ulotnił. Jak przelewam cydry, które dojrzewały pod rurką np. 3 miesiące, to one są już całkiem "odgazowane".

Tam po prostu wciąż pracują drożdże. Zjadły już wszystkie cukry proste: glokozę, fruktozę - na koniec zostawiły sobie nieco trudniejszą sacharozę. Jest jej niewiele, więc na cukromierzu dużej różnicy już nie będzie - chociaż jak pisze Kuba, Blg 0 to jest umowna wartość i zdarza się że końcowy odczyt będzie poniżej zera.

Drożdże będą się z jeszcze z tymi resztkami cukrów jakiś czas zmagać. Może nie widać tego tak wyraźnie jak w szczytowym okresie, ale wciąż od czasu do czasu rurka pyknie. To, że fermentacja wciąż trwa można fajnie zaobserwować jak się ma wypełnioną pod korek damę, bo wtedy wszystkie bąbelki gromadzą się na małej powierzchni:
   
Odpowiedz
#5
Dzięki za odpowiedź.
Przy pierwszym cydrze miałem właśnie problem z dodaniem cukru do refermentacji. Cydr leżakowały pod rurką 2,5 miesiąca i był już całkiem klarowny. Jak zacząłem dodawać cukier to zachodziła gwałtowna reakcja i tworzyła się piana. Właśnie przez to że był już musujący.
Czyli jeśli dłużej poleży powinien się odgazować całkowicie?
Odpowiedz
#6
Tak, z czasem się odgazuje, ale nie potrafię powiedzieć po jakim czasie konkretnie.
Ja w sumie wypracowałem sobie metodę sypania cukru/glukozy do butelki jeszcze przed nalaniem - wtedy się zdecydowanie mniej pieni, nawet jeśli jest jeszcze trochę musujący.

Czy jak nalewałeś, to nie było tak że przeniosłeś ten cydr np. z piwnicy do jakiegoś cieplejszego pomieszczenia, i się trochę ogrzał?
Rozpuszczalność CO2 w wodzie/cydrze maleje wraz ze wzrostem temperatury. Więc jeśli miałeś cydr, który w chłodzi sprawiał wrażenie całkowicie odgazowanego, po ogrzaniu może zacząć samoczynnie uwalniać bąbelki.
Odpowiedz
#7
Też pierwszą partię sypałem bezpośrednio do butelek. Ta metoda jest dobra ale bardziej pracochłonna. Każdą porcję ważyć osobno to jest trochę czasu. Wszystko okej jak się ma 10-20 butelek. Teraz mam nastawione 100 litrów wiec to raczej odpada?
Cydr trzymam cały czas w tym samym pomieszczeniu. Btw może za ciepłym. Ok 20*C. Może to jest przyczyną. Przy następnym butelkowaniu spróbuje go schłodzić.
Odpowiedz
#8
Jeżeli słodzisz w fermentorze, to odlej sobie np. 0,5L i rozpuść cały cukier w tej objętości, potem wlej do całości i wymieszaj.
W tej sposób nie będzie się pieniło i też równo się rozprowadzi.
Odpowiedz
#9
Polecam do sypania bezpośrednio do butelek: https://twojbrowar.pl/pl/laboratorium-pi...&results=4
Odpowiedz


Skocz do: