Klasyfikacja cydrów - cydry francuskie
#11
Photo 
Szkoda, że nie robiłam dokładniejszych notatek na bieżąco Sad
Postaram się jednak pogrupować je jakoś.

Koniec końców, jak już wszystkiego spróbowaliśmy, to "kiszonek" wyszło nie 40%, a 33% (5/15 szt.). "Kompotów z suszu" było nieco więcej, a 3/15 szt. były owocowe.

Dodam też, że do "kiszonek" da się przyzwyczaić - tak, jak i do bigosu Wink Jest to bardzo specyficzny aromat, który nas zwyczajnie zaskoczył. Mąż lepiej oceniał cydry słodkie i półsłodkie, niż ja. Ja wolę cydry wytrawne, mocno taniczne, jak choćby poz. 15 z zestawienia. Ten cydr otrzymał u mnie i u Męża najwyższą ocenę.

Całość doświadczenia oceniamy z Mężem jako bardzo pouczające. Mąż (jako główny sponsor) jest b. zadowolony i chętnie to powtórzy za jakiś czas Smile

   
Mów mi Małgorzato :)
Odpowiedz
#12
Dzięki za to zestawienie! Czy mogłabyś, jeżeli to jeszcze możliwe, dodać firmy albo nazwy marek? Jako że mieszkam blisko Francji to może udało by mi się jakiś wyhaczyć i porównać. Moje doświadczenia w sumie trochę się zgadzają z twoimi bo lraison też mi smakuje, nawet ten z plastiku.
Odpowiedz
#13
Za późno. Butelki wyrzucone Sad
Mów mi Małgorzato :)
Odpowiedz
#14
Trudno Smile. Tak czy tak to zestawienie jest bardzo fajne i będzie do porównania.
Odpowiedz
#15
Pommeau to taki ulepek ma być, też nie jestem fanem.
Szkoda że nie wpisałaś większej ilości danych, bo z tego co masz w pierwszej kolumnie ciężko będzie odszukać na półce.
Tego Raisona muszę kupić i sprawdzić czy też go tak wysoko ocenię.

Guma, jak będziesz we Francji to bierz wszystko na co trafisz, ceny jak widzisz w zestawieniu nie powalają, niestety dobre zaopatrzenie to Bretania i Normandia, w innych galijskich prowincjach stoi na półce (najczęściej) po góra 3-4 rodzaje, często jeden.
Ze sklepów to te największe dają większą szansę na różnorodność.
Odpowiedz
#16
Raisona spróbuj koniecznie. Wg nas był świetny.

Mając paragon i butelki z etykietami, sama nie jestem pewna, czy dobrze dopasowaliśmy wszystko do siebie. W sumie racja, że trzeba było więcej z etykiet spisać i nie patrzeć na ceny.

Te ceny do punktacji nadanej przez nas, to tak z ciekawości chciałam przypisać. No i wyszło, że nie zawsze wyższa cena oznacza smaczniejszy trunek w ujęciu subiektywnym.

Następnym razem dokładniej poprzepisuję nazwy z etykiet Smile
Mów mi Małgorzato :)
Odpowiedz
#17
Wracając jeszcze do tego "kiszonkowego" aromatu. Właśnie trafiłem na fajną klasyfikację aromatów. Kapusta kiszona (sauerkraut) wymieniana jest jako jeden z możliwych produktów/efektów działania bakterii mlekowych. Wiele tradycyjnych cydrów przechodzi FJM, więc pewnie trafiłaś właśnie na takie.

   
Odpowiedz
#18
Bartku, te kiszonkowe aromaty z całą pewnością są dziełem FJM, ale to muszą być inne szczepy, niż w winach. Nigdy nie spotkałam wina z aromatem kiszonych ogórków, ale z aromatem lekko maślany, czy lekko mlecznym to już tak.
Mów mi Małgorzato :)
Odpowiedz
#19
Przekopuję się przez stare tematy i trafiłem ten wątek. Mi jedna partia cydru złapała jakieś dzikie bakterie i właśnie spontaniczne FJM dało efekt kiszonki. Była to jedna z pierwszych prób, pitych niemalże na bieżąco, więc nie miała czasu się uleżeć. Jednak takie picie miało jedną zaletę: wyraźnie dało się wyczuć postępowanie FJM objawiające się coraz mocniejszymi ogórkami kiszonymi, połączonymi z obniżaniem kwasowości/rześkości, co potwierdza tezę. Nie jest to może cecha stricte negatywna, ale w połączeniu z obniżeniem kwasowości, zdecydowanie wyczuwalna. Cydr ten nadawał się świetnie na grzaniec Wink

Jeżeli wcześniej była mowa o cydrach tradycyjnych, to prawdopodobnie w grę wchodzi po prostu konkretny szczep bakterii.
Odpowiedz
#20
Mnie też w tym sezonie wyszedł lekki efekt kiszonki, w cydrze w beczce - dodawałem tam bakterie FJM. Co ciekawe, efekt ten całkowicie ustąpił po 2 miesiącach (wciąż w beczce, wciąż na drożdżach). Może pomógł sam czas, a może pomogło to że kilka razy wzburzałem w beczce osad i to drożdże "posprzątały". W każdym razie pomimo tego epizodu cydr jest obecnie całkowice pozbawiony wad.
Odpowiedz


Skocz do: