Nalot na cydrze - po 12 dniach
#1
Cześć Wam I z gory dzięki za pomocSmile 

Po 12 dniach otworzylam pojemnik I niestety widok zaskoczył - starałam się poczytac na forach co to może być, ale pewności brak. Co to takiego wg Was? Trzeba się pożegnać z nastawem? 

Pachnie ładnie, fermentacja przebiegła sprawnie I normalnie, z pianą. Po 5 dniach dodałam odżywki I wszystko było ok wtedy, a teraz takie coś. Myślicie że to pleśń? 

Czy 12 dni w pojemniku to za długo? 

Dziękuję!


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#2
To nie pleśń, to drożdże kożuchujące. Po zakończeniu fermentacji cydr nadal pozostaje "żywy" i jeśli nie przelejesz go do gąsiorka wypełniając pod korek, tylko zostawisz w wiaderku które nie gwarantuje szczelności i w którym cydr na dużej powierzchni styka się z powietrzem, szybko rozwijają się na powierzchni właśnie takie drożdże.
Odpowiedz
#3
i co z tym zrobic sie dluzej nie rozwijało? zapasteryzować? Czy wystaczy przelac do innej butelki pod korek?
Odpowiedz
#4
Przelać pod korek, i czekać aż cydr się sklaruje. Jeśli ma być refermentowany w butelce to można pasteryzować, po nagazowaniu.
Odpowiedz


Skocz do: