projekt CYDR
Białe plamy na cydrze. - Wersja do druku

+- projekt CYDR (https://projektcydr.pl/forum)
+-- Dział: Jak robimy cydr (i jak go nie robimy) (https://projektcydr.pl/forum/forumdisplay.php?fid=1)
+--- Dział: Inkubator (https://projektcydr.pl/forum/forumdisplay.php?fid=2)
+--- Wątek: Białe plamy na cydrze. (/showthread.php?tid=2523)

Strony: 1 2 3


RE: Białe plamy na cydrze. - Bartek - 2021-11-04

To co pokazujesz na zdjęciach, to się czasem zdarza. Ten nalot na powierzchni to drożdże kożuchujące - rozwijają się w obecności powietrza. Powierzchnia jest niewielka, więc zwykle nie powodują żadnych problemów, poza tym że nieestetycznie wyglądają. Z dużym prawdopodobieństwem ten nalot przestanie przyrastać (skończy się tlen) i pozostanie w postaci takiej cienkiej błonki - potrząśniesz butelką, pójdzie na dno i po sprawie. Gorzej jeśli nie zahamuje, zrobi się taki gruby, biały i trochę grudkowaty - wtedy cydr może trochę skwaśnieć. Ale to teraz i tak już nic nie zrobisz.

BTW, mógłbyś zostawiać mniej wolnego miejsca w szyjkach, tak z połowę tego co masz teraz.


RE: Białe plamy na cydrze. - Bogdan - 2021-11-04

Czyli znowu powietrze… wpływ pewnie tez miało to, ze użyłem oxi a nie piro.
Na tych z piro brak kożucha.

Skwaśnieje czyli zrobi się lekko octowy? czy będzie nadawał sie tylko do wylania?


RE: Białe plamy na cydrze. - Bartek - 2021-11-04

Tak, piro dość skutecznie zabezpiecza, pod warunkiem że nie ma ciągłego dopływu powietrza.

Zdarza mi się czasem coś podobnego w butelkach. Raz jeden było tak że się ten nalot rozrósł i cydr zrobił się mało smaczny, ale to był od początku nastaw z problemami. Trudno określić jak to wpływa na smak - takie trochę nieprzyjemne skwaśnienie, trochę octowe - ale octu z tego nie będzie, to nie te mikroorganizmy. W pozostałych przypadkach nalot się stabilizował i w żaden sposób nie wpłynął na cydr, poza estetyką. Więc bądź dobrej myśli! Smile


RE: Białe plamy na cydrze. - mim889 - 2021-11-05

U mnie w niektórych cydrach też taki nalot się pojawia. Niektóre partie z małym kożuchem poprostu wypiłem i w smaku były dobre, nie było rewolucji żołądkowych. Inne partie odkapslowałem zlałem do balona pod korek, dodałem jakąś małą dawke piro, poczekałem 2 tygodnie czy kożuch się znowu nie pojawia, butelkowałem. W tych z dodatkiem piro kożuch się już nie pojawiał. Zauważyłem że w tych cydrach w których przy butelkowaniu po dodaniu cukru pojawia się wzburzona reakcja cydru (pieni się) kożuch się nie pojawia, a w tych których reakcji nie ma (np. tych kilkukrotnie zlewanych znad osadu lub tych fermentowanych na dzikich drożdżach gdzie drożdże nie dociągnęły do 0 BLG a mimo tego fermentacja się skończyła) kożuch pojawia się częściej, co właściwie miało by sens, po dodaniu cukru do butelki z cydrem drożdże produkują CO2 który wypycha powietrze ze środka butelki zanim zdążymy ją zakapslować.