projekt CYDR

Pełna wersja: Czy to pleśń? I czy można mimo to pić :)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć!
To mój pierwszy cydr, więc jestem zielona Wink Do momentu butelkowania nic się z nim nie działo złego, przynajmniej tak mi się wydaje. Butelkowane tydzień temu. Przed butelkowaniem dosłodziłam ksylitolem i po dodałam po jedej łyżeczce cukru na butelkę. Podejrzewam słabo wyparzone kapsle, mój błąd :/ Czy to może być to? Czy mimo tego mogę pić to cudo?

Pozdrawiam wszystkich cydromaniaków Smile
Asia
To jest klasyczny nalot z drożdży kożuchujących. Pojawia się w efekcie kontaktu z powietrzem, szczególnie w przypadku nieco słabszych cydrów. W takiej ilości to jest wada wyłącznie estetyczna. Przeważnie rozwój tej wady zatrzymuje się dość szybko w zamkniętych butelkach, ze względu na to, że kończy im się tlen. Więc proponuję zostawić i nic nie robić, a przed otwarciem wstrząsnąć - powinien pójść na dno.

Alternatywnie, możnaby te butelki tak jak są zapasteryzować, wtedy na pewno wszystko by się natychmiast zatrzymało, ale też więcej już by się nie nagazowało.
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź! Cieszę się, że te prawie 30 butelek jednak się nie zmarnuje Wink))
Ehh, dzięki bardzo za ten post. Sam miałem ten sam problem i bałem się, że 15 butelek trafi do śmietnika. Teraz jestem już spokojny! Dobrze, że jest to forum