Klarowny cydr z kega
#1
Szo, wiem że to może nie wątek na takie pytanie, ale zainteresowałeś mnie tym że piszesz o robieniu cydru bez osadzania dnie butelki. Czy robisz go z refermentacją w butelce? Jeśli tak to degorżujesz, żeby pozbyć się osadu? Czy robisz idealnie klarowny, ale spokojny? Jakbyś mógł rozwinąć temat, albo odesłać mnie do jakiegoś artykułu jak zrobić idealnie klarowny, ale nie gazowany z butli to byłbym bardzo wdzięczny! Ewentualnie przenieśmy się z tym pytaniem na priv lub inny wątek. Pozdrowienia!
Odpowiedz
#2
szo był napisał:
Ile razy kupię cydr z polski to mi wmawiają, że osad jest naturalny i że tak musi być - nieprawda nie musi i ja taki uważam za wyprodukowany niewłaściwie, ponieważ można bez osadu i ja taki robię. Klarowny, bez resztek właściwy produkt - tylko jabłka i drożdże (i dzięki temu forum na szczęście) trochę siarki właśnie dla ustabilizowania produktu, chociaż po roku procesu technologicznego w piwnicy nie jest to aż tak konieczne.
Odpowiedz
#3
Cześć, cieszę się, że podłapany został ten wątek - może to początek zmian na lepsze w cydrach.

To bardzo proste jak się okazuje, ale wymaga trochę zaplecza sprzętu lub czekania jak ja na odpowiednie warunki pogodowe - a właśnie się zbliżają. Na horyzoncie pojawiają się temperatury bliskie 0 - no to butelki odwrócone dnem do góry w skrzynkach powędrują na zewnątrz (zbliża się święto rozlewu). Potem mrożonko szyjki i zabawa nad zlewem i kapslowanko. I masz produkt perfekto.
Cała rzecz polega na refermentacji przed rozlewem do butelek, a potem na rozlewie ciśnieniowym. inaczej rzecz ujmując czysta i konserwatywna metoda szampańska - ot tyl i ot wszystko Smile
Odpowiedz
#4
Dziękuję Szo za odpowiedź,
Tak dla jasności, bo nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem. Piszesz o refermentacji w kegu i rozlewie ciśnieniowym, więc skąd osad który wymrażasz w szyjce?

Z tego co zrozumiałem to refermentujesz w butelkach, wymrażasz na dworze szyjki i potem klasycznie degorżujesz? Czy po tym odstrzelonym osadzie uzupełniasz jeszcze ubytek w butelce przed kapslowaniem?

Jak się ma to do refermentowania w kegu i rozlewu ciśnieniowego? Może już coś mi się pomieszało albo mylę pojęcia Smile Będę wdzięczny za wytłumaczenie jak krowie na rowie Big Grin
Odpowiedz


Skocz do: