Podstawowe zabiegi ochronne
#1
Hej, 

chciałem w tym roku jakoś spróbować zadbać o jabłonie i zastosować minimum oprysków. Zdaję sobie sprawę, że na niektóre może być już za późno.

Mam dostęp do kilku starych drzew, które regularnie przycinam. Z chorób, które zauważam to głównie parch i brunatna zgnilizna, rzadziej zaraza ogniowa i rak kory.

Przeglądałem internet ale mam wrażenie, że ze skrajności w skrajność:
link bardzo rozbudowana baza oprysków, ale trochę trudno jest mi połapać się, który środek najlepiej wybrać
link tu wydaje się, że podstawowa baza dla amatora (czyli mnie), ale jak ze skutecznością takich zabiegów?

Czy podpowiedzielibyście jakie środki stosujecie? 

Z góry dziękuję za porady i sugestie.
Odpowiedz
#2
Ja stosuje tylko bardzo podstawowe zabiegi. W praktyce dużo zależy kiedy akurat pojawię się w sadzie. Co do zasady staram się tak:

1. wczesną wiosną, jak zaczynają pękać pąki i pojawiają się pierwsze liście -> miedzian (parch) + mospilan (mszyce);
2. jak mam czas, to kilka dni potem również: kaptan (parch) + siarkol (mączniak)
3. z początkiem maja: score 250 (parch i inne odgrzybowe) + mospilan
4. w sierpniu, jak owoce mają ~60% docelowej wielkości: Luna Experience (zgnilizna)

Ogólnie zabiegi z pktów 1-3 również powinny pomóc na zgniliznę, ale Luna jako jeden z nielicznych środków jest zarejestrowana do zwalczania brunatnej zgnilizny na jabłoni. Miałem spore problemy ze zgnilizną w poprzednich sezonach, więc w końcu się w ten preparat zaopatrzyłem (dość drogi!).

To jest moja bardzo amatorska ochrona. Efekty przynosi. Oczywiście nie można porównywać z profesjonalną ochroną, gdzie robi się z kilkadziesiąt oprysków w sezonie...
Odpowiedz
#3
Dzięki Bartek!

Co do Luna Experience - kupiłeś 1L czy udało Ci się dostać jakieś mniejsze opakowanie? Jak tak sobie liczę dawkowanie to raptem 15 ml rocznie potrzebowałbym.
Odpowiedz
#4
Mam 1L, mogę odlać ~20ml do słoiczka i podesłać; 10zł + wysyłka.
Odpowiedz
#5
A jak w ogóle z przechowywaniem tego środka po otwarciu? Producent coś pisze na etykiecie? Zwiększasz jakoś dawkę co rok?
Bo jakieś deserowki i śliwki mam w zasięgu więc może to opakowanie 1L nie byłoby takie za duże.

+ dziękuję bardzo za chęć wysyłki!
Odpowiedz
#6
Przydatność 2 lata, nie ma dodatkowych zastrzeżeń odnośnie otwartego opakowania.
Na razie używałem 1 sezon, nie planuję zwiększać dawki.
Odpowiedz
#7
Dziękuję!
Odpowiedz


Skocz do: