2020-12-02 10:55 AM
Nastawiłam cydr, sok wyciskany bezposrednio u sadownika. W sobote dodane pektyny, potem zlane znad osadu dodany pirosiarczyn potasu 13g na jakies 48l soku, po jakis 16h dodane drożdze gozdawa french cider. Cydr byl od razu odstawiony w docelowe miejsce czyli 16stopni. Nic sie nie działo wiec w poniedziałek trafił do miejsca 24 stopnie nadal nic. Pojawiły sie jakies kropki na wierzchu, zadaliśmy jeszcze raz drożdze. I nadal fermentacja nie ruszyła. Miedzyczasie w odlanych zapasteryzowanych butelkach do wypicia zaczeło szaleć wiec zlaliśmy tez 4l na dzikusa. Dzikus szaleje, docelowy cydr cisza. Czy fermentacja może aż tak powoli ruszac? Czy cos powinnismy zrobic żeby nie stracic cydru? Dołożyć pozywke skoro nie była dawana? Bede wdzeczna za pomoc.