2018-11-05 03:09 PM
Bartku, a czy dać cydrowi jeszcze poleżeć bez dosładzania i np. sprawdzić za jakiś czas, przed butelkowaniem, i wtedy dosłodzić? Czy nie ma to znaczenia? Czy jest jakaś wyjściowa ilość tego Erytolu na litr żeby nie przesadzić, czy wszystko metodą prób i błędów?
Przy okazji chciałbym Cię spytać jakie masz doświadczenie z kupowaniem na Rybitwach? Ja do tej pory kupuję u takich 2 gości z Grójca. Oni są zawsze, tzn. nawet jak już większość zawinęła się z placu to oni jeszcze sprzedają. Teraz kupiłem u nich 90 kg prince i poszedł do przerobienia. Jabłka pachną niesamowicie, w smaku dość słodkie. Widziałem, że połowa Małopolski tam sprzedaje, ale podobno Grójec to mekka. Oczywiście nie licząc Sandomierza, ale oni mają swoją giełdę.
Przy okazji chciałbym Cię spytać jakie masz doświadczenie z kupowaniem na Rybitwach? Ja do tej pory kupuję u takich 2 gości z Grójca. Oni są zawsze, tzn. nawet jak już większość zawinęła się z placu to oni jeszcze sprzedają. Teraz kupiłem u nich 90 kg prince i poszedł do przerobienia. Jabłka pachną niesamowicie, w smaku dość słodkie. Widziałem, że połowa Małopolski tam sprzedaje, ale podobno Grójec to mekka. Oczywiście nie licząc Sandomierza, ale oni mają swoją giełdę.