2019-02-23 03:23 PM
Zauważ co tam piszą na etykiecie: cydr dojrzewał w starych beczkach po rumie, a potem go zblendowali z innymi cydrami, żeby zbalansować. Często wykorzystuje się właśnie stare beczki po innych trunkach, bo one już dużo swoich tanin oddały i nie są przez to tak bardzo "drewniane", a dodatkowo dodają aromatów pozostałych po poprzedniej zawartości.
Nowa dębowa beczka zabije cydr na śmierć ilością drewno-pochodnych tanin. Szczególnie jak jest mała, gdzie stosunek powierzchni ścian do objętości jest zdecydowanie większy niż w beczkach o większej pojemności. Beczki też mają taką właściwość, że nie są do końca szczelne i zawartość z czasem odparowuje - trzeba uzupełniać. Ogólnie starsze książki o cydrze mają osobne rozdziały na temat obsługi beczek, czyszczenia, radzenia sobie z problemami, etc.
Oczywiście sam się kiedyś przymierzałem do beczki, ale potem zrobiłem próbę z płatkami dębowymi, i stwierdziłem że drewniane smaki mi nie pasują do cydru. Więc odpuściłem - ale kto wie, może z ciekawości spróbuję. Tylko to najpierw trzeba by tę beczkę zalać jakimś mocnym alkoholem, żeby wyciągnęło trochę tanin, ewentualnie użyć takiego cydru jako dodatku do blendów; albo kupić używaną - w Marxam kiedyś proponowali mi taką.
Płatków/wiórków zawsze można dać mniej i w ten sposób kontrolować intensywność aromatu.
Nowa dębowa beczka zabije cydr na śmierć ilością drewno-pochodnych tanin. Szczególnie jak jest mała, gdzie stosunek powierzchni ścian do objętości jest zdecydowanie większy niż w beczkach o większej pojemności. Beczki też mają taką właściwość, że nie są do końca szczelne i zawartość z czasem odparowuje - trzeba uzupełniać. Ogólnie starsze książki o cydrze mają osobne rozdziały na temat obsługi beczek, czyszczenia, radzenia sobie z problemami, etc.
Oczywiście sam się kiedyś przymierzałem do beczki, ale potem zrobiłem próbę z płatkami dębowymi, i stwierdziłem że drewniane smaki mi nie pasują do cydru. Więc odpuściłem - ale kto wie, może z ciekawości spróbuję. Tylko to najpierw trzeba by tę beczkę zalać jakimś mocnym alkoholem, żeby wyciągnęło trochę tanin, ewentualnie użyć takiego cydru jako dodatku do blendów; albo kupić używaną - w Marxam kiedyś proponowali mi taką.
Płatków/wiórków zawsze można dać mniej i w ten sposób kontrolować intensywność aromatu.