2020-05-28 07:40 AM
W sprzyjających warunkach, jak dajesz sporo drożdży na start, pożywkę, a całość fermentujesz w "domowej" temperaturze, nie jest to wcale takie rzadkie że ta najbardziej burzliwa fermentacja kończy się w tydzień. Chociaż pomimo ustania wyraźnych objawów, proces wcale się jeszcze nie skończył - dobrze to widać jak fermentujesz w gąsiorze, z wąską szyją - tam w przewężeniu jeszcze przez kilka tygodni potrafi zbierać się wianuszek bąbelków z całej objętości. Zmierzam do tego, że po pierwsze powietrza nie wpuściłeś dużo, po drugie fermentacja wciąż poniekąd jeszcze trwa, a po trzecie nie mówimy wcale o takim długim czasie (1.5 tygodnia) - więc jak dla mnie możesz to spokojnie na razie zostawić.