2020-11-24 07:39 AM
Tutaj jest karta katalogowa tych drożdży: link.
Przy temperaturze poniżej 15C radzą dodać trochę więcej, ale wciąż mówimy tutaj o ilości rzędu 2g/10L. Nie ma podanej dolnej temperatury - ogólnie drożdże jak już raz wystartują, to potem ciągną nawet jak temperatura spadnie, choć oczywiście dzieje się to odpowiednio wolniej. Start fermentacji przy kilku stopniach może trwać i dwa tygodnie - a że drożdże nie są jedynymi mikroorganizmami, może się zdarzyć, że w międzyczasie zaczną się pojawiać plamki pleśni (które trzeba będzie monitorować i zbierać). Ale koniec końców ruszy - miałem soki, które zaczynały fermentować nawet w lodówce w 4C.
Daj im ruszyć w cieplejszym miejscu, a jak już pojawi się pierwsza piana - wtedy przenieść. Przy kilku stopniach fermentacja będzie trwała pewnie całą zimę i pewnie się skończy jak się trochę ociepli, na wiosnę .
Jeśli dodajesz drożdże z torebki, zawsze warto dodać pożywkę - polecam organiczną, np. Fermaid-O, Springferm, a odradzam popularny biały proszek, który zawiera głównie azot (DAP).
Przy temperaturze poniżej 15C radzą dodać trochę więcej, ale wciąż mówimy tutaj o ilości rzędu 2g/10L. Nie ma podanej dolnej temperatury - ogólnie drożdże jak już raz wystartują, to potem ciągną nawet jak temperatura spadnie, choć oczywiście dzieje się to odpowiednio wolniej. Start fermentacji przy kilku stopniach może trwać i dwa tygodnie - a że drożdże nie są jedynymi mikroorganizmami, może się zdarzyć, że w międzyczasie zaczną się pojawiać plamki pleśni (które trzeba będzie monitorować i zbierać). Ale koniec końców ruszy - miałem soki, które zaczynały fermentować nawet w lodówce w 4C.
Daj im ruszyć w cieplejszym miejscu, a jak już pojawi się pierwsza piana - wtedy przenieść. Przy kilku stopniach fermentacja będzie trwała pewnie całą zimę i pewnie się skończy jak się trochę ociepli, na wiosnę .
Jeśli dodajesz drożdże z torebki, zawsze warto dodać pożywkę - polecam organiczną, np. Fermaid-O, Springferm, a odradzam popularny biały proszek, który zawiera głównie azot (DAP).