Miałam opisać wrażenia z degustacji cydru z Chyliczek i tak zwlekam, i zwlekam, bo nie bardzo wiem, jak to ująć zgrabnie. Napiszę tylko ogólnie.
Wg mnie za mało tanin, za dużo kwasu, a cena w sklepie z kosmosu. Tylko 1 zbliżył się do tanich, francuskich cydrów. Więcej nie kupię, choć nie wykręca twarzy tak, jak przy Antonówce Lubelskiej.
To nie mój gust. Jak ktoś ma inne zdanie, to chętnie poczytam
Wg mnie za mało tanin, za dużo kwasu, a cena w sklepie z kosmosu. Tylko 1 zbliżył się do tanich, francuskich cydrów. Więcej nie kupię, choć nie wykręca twarzy tak, jak przy Antonówce Lubelskiej.
To nie mój gust. Jak ktoś ma inne zdanie, to chętnie poczytam
Mów mi Małgorzato :)