Może to była wpadka producenta dla konkretnej partii, po tym jak się okazało że pali to nie kupiłem ponownie suminu.
A co się nawkurzałem że nie umiem szczepić nim się dowiedziałem że maść winna to moje ;-)
Zbieram się w sobie do robienia własnej maści na bazie wosku pszczelego i oleju mineralnego bo nie chcę znów wdepnąć w taką maść jak tamten sumin ;-)
To w czym trzymasz podkładki ma być wilgotne ale nie mokre - musi być dostęp powietrza do korzeni. Może być piasek, ziemia czy nawet świeże trociny.
Wypuszczanie liści jedynie może poprawić zrastanie w pierwszym okresie, zwłaszcza marne podkładki mają mało siły, a żyją dzięki liściom. Po wypuszczeniu tak 20-25cm pędu, gdy już jest pewne że się zrosło należy usuwać wszystko co poniżej żeby cała siła szła w szczep.
A co się nawkurzałem że nie umiem szczepić nim się dowiedziałem że maść winna to moje ;-)
Zbieram się w sobie do robienia własnej maści na bazie wosku pszczelego i oleju mineralnego bo nie chcę znów wdepnąć w taką maść jak tamten sumin ;-)
To w czym trzymasz podkładki ma być wilgotne ale nie mokre - musi być dostęp powietrza do korzeni. Może być piasek, ziemia czy nawet świeże trociny.
Wypuszczanie liści jedynie może poprawić zrastanie w pierwszym okresie, zwłaszcza marne podkładki mają mało siły, a żyją dzięki liściom. Po wypuszczeniu tak 20-25cm pędu, gdy już jest pewne że się zrosło należy usuwać wszystko co poniżej żeby cała siła szła w szczep.