2024-10-03 06:20 AM
Cześć Zbyszku i tu.
Niestety nie mam tak analitycznego podejścia jak Ty i często pomijam ogólnie temat FJM w cydrze. Faktycznie jednak odkrycie najważniejsze jest takie, że jak cydr w butelce lub na refermentacji nie poleży przynajmniej 3-6 miesięcy to jest mniej atrakcyjny do picia. Dopiero z czasem łagodnieje.
byłbym zainteresowany, żeby tak jak w winie przeprowadzić ją świadomie tylko jak i kiedy.
Dodam, że nie używam żadnych innych rzeczy jak jabłka, drożdże i pektoenzym, żadnych piro itd. na żadnym etapie.
Zakładam, że należałoby to dać zaraz kilka tygodni po burzliwej, czy od raz u po burzliwej?
Muszę mieć też na uwadze, że chcę to refermentować, najlepiej bez dodatku nowych drożdży, żeby się nie mnożyły razem ze swoimi zapaszkami, tylko na tych rozpuszczonych po burzliwej. więc dojda tu jeszcze bakterie i FJM - jak taki proces z FJM poskładać?
Niestety nie mam tak analitycznego podejścia jak Ty i często pomijam ogólnie temat FJM w cydrze. Faktycznie jednak odkrycie najważniejsze jest takie, że jak cydr w butelce lub na refermentacji nie poleży przynajmniej 3-6 miesięcy to jest mniej atrakcyjny do picia. Dopiero z czasem łagodnieje.
byłbym zainteresowany, żeby tak jak w winie przeprowadzić ją świadomie tylko jak i kiedy.
Dodam, że nie używam żadnych innych rzeczy jak jabłka, drożdże i pektoenzym, żadnych piro itd. na żadnym etapie.
Zakładam, że należałoby to dać zaraz kilka tygodni po burzliwej, czy od raz u po burzliwej?
Muszę mieć też na uwadze, że chcę to refermentować, najlepiej bez dodatku nowych drożdży, żeby się nie mnożyły razem ze swoimi zapaszkami, tylko na tych rozpuszczonych po burzliwej. więc dojda tu jeszcze bakterie i FJM - jak taki proces z FJM poskładać?