2024-10-19 09:47 PM
Do podobnych wniosków, co Bartek, i ja dochodzę.
Szkoda kasy na te wszystkie wynalazki nagradzane rzutem na taśmę na konkursach. Jak czytałam pokonkursowe recenzje, to zastanawiałam się, jak mocno ich covid poturbował, że smaków i aromatów nie czują, i chwalą te wszystkie cydry. Co jakiegoś nie kupię, to zaraz żałuję i nie chodzi tylko o kasę. Chodzi o to, że ktoś ma czelność wystawić pozytywne oceny czemuś, co nadaje się jedynie do zakwaszania podłoża pod borówki, albo do odkamienienia kibla. To jest zwyczajne oszustwo i naciąganie klienta. Jak tak mają wyglądać polskie cydry, to ja im nie wróżę przyszłości.
Szkoda kasy na te wszystkie wynalazki nagradzane rzutem na taśmę na konkursach. Jak czytałam pokonkursowe recenzje, to zastanawiałam się, jak mocno ich covid poturbował, że smaków i aromatów nie czują, i chwalą te wszystkie cydry. Co jakiegoś nie kupię, to zaraz żałuję i nie chodzi tylko o kasę. Chodzi o to, że ktoś ma czelność wystawić pozytywne oceny czemuś, co nadaje się jedynie do zakwaszania podłoża pod borówki, albo do odkamienienia kibla. To jest zwyczajne oszustwo i naciąganie klienta. Jak tak mają wyglądać polskie cydry, to ja im nie wróżę przyszłości.
Mów mi Małgorzato :)