Fermentaja cicha - uzupełnienie CO2 wolnej przestrzeni fermentora.
#2
Wiadro to zło Smile To nie jest przypadek, że do robienia różnych trunków używa się gąsiorów z wąskimi szyjkami: chodzi o jak najmniejszą powierzchnię styku z powietrzem oraz żeby otwierając (jeśli już musisz) nie wpuścić go za dużo. Wiadra bywają nieszczelne oraz są zrobione z cienkiego plastiku - a taki plastik wbrew pozorom powoli bo powoli dla przepuszcza powietrze. Na 2-3 tygodnie fermentacji wiadro jeszcze jakoś obleci, ale potem trzeba coś innego.

Nie ma takiej opcji, żebyś po przelaniu do drugiego wiadra całą wolną objętość wypełnił czystym CO2. Możesz nawet dmuchać z butli zamykając, ale zawsze wejdzie tam trochę powietrza. A to nie działa tak, że CO2 jest cięższe i stworzy na powierzchni "ochronną kołderkę" (sam tak to sobie kiedyś tłumaczyłem) - owszem, przy powierzchni będzie dominował dwutlenek, ale tlen też tam będzie docierał - gazy są w ciągłym ruchu. To się zemści - kontakt z powietrzem po fermentacji jest powodem większości problemów. Więc lepiej już trzymaj w oryginalnym wiadrze - tylko nie otwieraj!!

Na takie objętości fajne są 5L szklane damki. Jak zlejesz znad osadu, to akurat starczy Ci na 3x5L pod korek (wciąż potrzebna będzie rurka). A potem z każdą damką możesz sobie coś pokombinować - i będziesz miał 3 różne 10-butelkowe partie.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Fermentaja cicha - uzupełnienie CO2 wolnej przestrzeni fermentora. - przez Bartek - 2024-11-09 11:17 PM

Skocz do: