Fermentaja cicha - uzupełnienie CO2 wolnej przestrzeni fermentora.
#4
No nie wiem, czy bym się zgodził z brakiem skuteczności kołderki, a raczej, że w wiadrze ona nie działa z uwagi na powierzchnię wieka w stosunku do gąsiora/damy oraz w wyniku większej podatności na przenikanie gazów przez plastik, czy też przez nieszczelności.

Moje subiektywne podejście:
Po wdmuchnięciu CO2 do damy/gąsiora i w trakcie napełniania faktycznie powietrze ma prawo wirować, kłębić się i mieszać z CO2, ale czy to nie jest lepsze rozwiązanie niż nie dać CO2? Szczególnie jak nie możesz zalać pod korek?
Ponadto przelewamy do gąsiorów pod korek, żeby nie utlenić i nalewanie idzie raczej spokojnie. Tu raczej nikt nie naparza jak z kranu robiąc wiry. Być może nie zaszkodzi dodać CO2. Tym bardziej w trakcie nalewania do refermentacji, gdzie trzeba zostawić w naczyniu np. w butelce trochę miejsca - nie wyobrażam sobie nie wstrzyknąć do takiej butelki trochę CO2 przy okazji nalewania, skoro butlę i tak mam pod ręką.

Poza tym, chyba jednak prościej byłoby delikatnie dmuchnąć w samej końcówce nalewania do gąsiora CO2 przed założeniem korka - ale czy nasi przodkowie tak robili...? Chyba nie i nie utleniało im się... Może z tym CO2 nie opłaca się kombinować w małej ilości. Pytanie co może się pokazać w skali przemysłowej? Tam powierzchnie są większe, wszystko zachodzi w większej skali i może tam prościej o infekcję w przypadku braku dodatkowych zabiegów?

W piątek przelałem cydr z Yarlington Milla z beczek fermentacyjnych do gąsiorów - cydry są ok - bardzo aromatyczne i póki co bez zastrzeżeń czy "brett'ów" Smile Gąsiory nie są wypełnione pod korek lecz do ok, 5-8cm poniżej - co niestety dało mi pełną powierzchnię gąsiora lustra cydru tj. 46cm styku cydru z powietrzem w gąsiorze bez wypełnienia CO2 - zamknięte tam zostało powietrze atmosferyczne niestety - nie miałem butli pod ręką. Jak będę przelewał około marca to dam znać jak to wpłynęło na ten mój cydr i jego kontakt z powietrzem atmosferycznym... I czy partia pójdzie w diabły czy się uchowa - ot taki eksperyment przez głupotę. Następne uzupełnię już CO2 - obiecuję i wówczas będzie porównanie. Obecnie cydry po przefermentowaniu w październiku w temp. ok. 12stC obecnie przebywają w temp. 7stC - póki co nieźle i nie ma widoku w tych temp na FJM - zatem po przelaniu do butelek zamierzam tak sterować procesem, żeby FJM nie zaszła, a cydr ustabilizuję przez pasteryzowanie. jak się partia przez powietrze nie schrzani to będę miał latem dużo gości z okolicy w piwniczce... Smile
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Fermentaja cicha - uzupełnienie CO2 wolnej przestrzeni fermentora. - przez szo - 2024-11-12 07:17 AM

Skocz do: