2024-11-20 10:48 AM
Z tymi kwasami, to zawsze jest tak, że kwasowość miareczkowa g/l nie równa się sumie zawartości kwasów g/l.
Kwasowość miareczkowa jest miarą "wspólną" w przeliczeniu np. na kwas winowy.
A w soku są różne kwasy - oznaczane są tylke 3 lub 4 (winowy, jabłkowy, mlekowy, glukonowy).
Przy winach też się to nigdy nie sumuje...
A ten kwas glukonowy jakoś smakuje?
Co do zdrowotności jabłek - wyglądały w porządku... Smakowo też bardzo dobrze...
Co do polifenoli - tak, macerowałem zmielone owoce dość długo. Prawie dobę. Na pewno się trochę utleniło...
Tego właśnie do końca nie rozumiem, dlaczego maceracja ma zmniejszać ilość polifenoli, których najwięcej jest w skórce... I maceracja pomaga wyekstrahować je ze skórek...
Ale winogrona na wino też maceruję... Najdłużej czerwone wino, gdzie z kolei polifenoli jest najwięcej....
Ciekawe tematy :-)
Kwasowość miareczkowa jest miarą "wspólną" w przeliczeniu np. na kwas winowy.
A w soku są różne kwasy - oznaczane są tylke 3 lub 4 (winowy, jabłkowy, mlekowy, glukonowy).
Przy winach też się to nigdy nie sumuje...
A ten kwas glukonowy jakoś smakuje?
Co do zdrowotności jabłek - wyglądały w porządku... Smakowo też bardzo dobrze...
Co do polifenoli - tak, macerowałem zmielone owoce dość długo. Prawie dobę. Na pewno się trochę utleniło...
Tego właśnie do końca nie rozumiem, dlaczego maceracja ma zmniejszać ilość polifenoli, których najwięcej jest w skórce... I maceracja pomaga wyekstrahować je ze skórek...
Ale winogrona na wino też maceruję... Najdłużej czerwone wino, gdzie z kolei polifenoli jest najwięcej....
Ciekawe tematy :-)