2025-03-26 10:16 AM
Ja kiedyś zrobiłem cydr metodą szampańską. I mi wyszedł w punkt i naprawdę był świetny.
Ale roboty przy tym masa jest.
Ale, co do meritum,
Wykonanie metodą szampańską nie ma związku z brettem i wszelakimi infekcjami i smrodami. Tzn. Nie ma związku z ich brakiem, a wręcz przeciwnie, dodatkowe operacje na trunku wprowadzają dodatkowe ryzyko.
I to co jest w butelce na dnie, to nie powinien być szlam tylko osad drożdżowy, który ma bardzo korzystny wpływ na trunek. Zarówno smakowy jak i mikrobilogiczny.
Ja bym tu nie szedł w takie drastyczne oceny....
Ps. Ta Chodorow sprzedaje ten cydr? Czy tylk ozrobili małą "popisową" partię?
Ale roboty przy tym masa jest.
Ale, co do meritum,
Wykonanie metodą szampańską nie ma związku z brettem i wszelakimi infekcjami i smrodami. Tzn. Nie ma związku z ich brakiem, a wręcz przeciwnie, dodatkowe operacje na trunku wprowadzają dodatkowe ryzyko.
I to co jest w butelce na dnie, to nie powinien być szlam tylko osad drożdżowy, który ma bardzo korzystny wpływ na trunek. Zarówno smakowy jak i mikrobilogiczny.
Ja bym tu nie szedł w takie drastyczne oceny....
Ps. Ta Chodorow sprzedaje ten cydr? Czy tylk ozrobili małą "popisową" partię?