2018-01-12 03:22 PM
Można zatrzymać fermentację w dowolnym momencie umieszczając fermentor w lodówce - tylko co potem?
Po zabutelkowaniu i wyjęciu z lodówki drożdże ponownie ruszą, siły nie ma. Chyba że pasteryzacja?
Ciekawy pomysł z tymi "słabymi" drożdżami, ale imo nie ma takiej możliwości, żeby drożdże same z siebie na pewnym etapie zaprzestały konsumpcji - dopóki mają co jeść, będą przetwarzać cukier. Jedyny sposób, żeby je powstrzymać, to pozbawić je substancji odżywczych niezbędnych do rozmnażania i przetwarzania cukru. Bo nie samym cukrem żyją: potrzebują też związków azotu, witamin - jak wszystkie żywe organizmy. Sok naturalnie zawiera te substancje, i teoretycznie można je usunąć w naturalnym procesie który się nazywa keeving (rzuć okiem na zdjęcia na google pod tym hasłem), ale mnie mimo wielokrotnych prób jeszcze nic mi z tego nie wyszło. Niemniej jednak, ludzie który się udało potwierdzają, że fermentacja takiego soku potrafi zatrzymać się zanim cały cukier zostanie przetworzony.
Po zabutelkowaniu i wyjęciu z lodówki drożdże ponownie ruszą, siły nie ma. Chyba że pasteryzacja?
Ciekawy pomysł z tymi "słabymi" drożdżami, ale imo nie ma takiej możliwości, żeby drożdże same z siebie na pewnym etapie zaprzestały konsumpcji - dopóki mają co jeść, będą przetwarzać cukier. Jedyny sposób, żeby je powstrzymać, to pozbawić je substancji odżywczych niezbędnych do rozmnażania i przetwarzania cukru. Bo nie samym cukrem żyją: potrzebują też związków azotu, witamin - jak wszystkie żywe organizmy. Sok naturalnie zawiera te substancje, i teoretycznie można je usunąć w naturalnym procesie który się nazywa keeving (rzuć okiem na zdjęcia na google pod tym hasłem), ale mnie mimo wielokrotnych prób jeszcze nic mi z tego nie wyszło. Niemniej jednak, ludzie który się udało potwierdzają, że fermentacja takiego soku potrafi zatrzymać się zanim cały cukier zostanie przetworzony.