Wczoraj 12:42 PM
Dziękuję Szo za odpowiedź,
Tak dla jasności, bo nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem. Piszesz o refermentacji w kegu i rozlewie ciśnieniowym, więc skąd osad który wymrażasz w szyjce?
Z tego co zrozumiałem to refermentujesz w butelkach, wymrażasz na dworze szyjki i potem klasycznie degorżujesz? Czy po tym odstrzelonym osadzie uzupełniasz jeszcze ubytek w butelce przed kapslowaniem?
Jak się ma to do refermentowania w kegu i rozlewu ciśnieniowego? Może już coś mi się pomieszało albo mylę pojęcia
Będę wdzięczny za wytłumaczenie jak krowie na rowie
Tak dla jasności, bo nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem. Piszesz o refermentacji w kegu i rozlewie ciśnieniowym, więc skąd osad który wymrażasz w szyjce?
Z tego co zrozumiałem to refermentujesz w butelkach, wymrażasz na dworze szyjki i potem klasycznie degorżujesz? Czy po tym odstrzelonym osadzie uzupełniasz jeszcze ubytek w butelce przed kapslowaniem?
Jak się ma to do refermentowania w kegu i rozlewu ciśnieniowego? Może już coś mi się pomieszało albo mylę pojęcia

