Gazunek w butelce ;)
#2
Normalnie, jak butelkuję cydr który już trochę postał w damie, to refermentacji nie widać gołym okiem - w sensie nie ma żadnych bąbelków, ani nie mętnieje ponownie.
Zwykle trwa to 2-3 tygodnie, góra 6, i cydr osiąga ostateczny stopień nagazowania. Także nie przejmuj się, poczekaj, i np. za tydzień otwórz jedną butelkę - już powinno coś "psyknąć".

To że młody mętny cydr "wylatuje" z butelki, pomimo stosunkowo niewielkiego nagazowania, to nie jest coś wyjątkowego.
W takim cydrze jest pełno drobin owoców, drożdży, etc. - wszystkie takie rzeczy stanowią "centra nukleacji", czyli po polsku na każdym takim "zanieczyszczeniu" zaczyna tworzyć się bąbelek gazu. W efekcie uwalnianie CO2 jest dość gwałtowne. Im bardziej klarowny cydr, tym bąbelki ulatują z niego spokojniej.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Gazunek w butelce ;) - przez Toro - 2018-10-20 03:35 PM
RE: Gazunek w butelce ;) - przez Bartek - 2018-10-20 06:19 PM
RE: Gazunek w butelce ;) - przez Toro - 2018-10-20 07:13 PM
RE: Gazunek w butelce ;) - przez Bartek - 2018-10-21 07:14 AM

Skocz do: