Wahania temperatur podczas fermentacji
#3
Dawniej cydry były fermentowane w beczkach, postawionych pod chmurką, lub w najlepszym razie w stodole. Fakt, że były to duże beczki, więc zmiany temperatury wewnątrz nie zachodziły gwałtownie, ale czytałem że zdarzało się że beczki nawet zamarzały, a i tak po odwilży fermentacja ruszała na nowo. Jaki to ma wpływ na cydr, czy taki robiony w stałej temperaturze byłby zauważalnie inny - nie spotkałem się z takimi informacjami/porównaniami.

Ale - jeśli zależy Ci na spowolnieniu fermentacji, to zdecydowanie skuteczniejszym sposobem jest zlanie cydru znad osadu, na samym początku fermentacji, po 1-2 dniach, jak akurat podnosi się piana. Czasem wystarczy zlać raz, czasem kilkakrotnie - ale potem możesz taki cydr trzymać w temp. pokojowej i będzie już fermentował powoli. Chodzi o to, że drożdże na samym początku, jak się mnożą, wyciągają z soku praktycznie cały azot i gromadzą go w swoich komórkach. Pozbywając się drożdżowego osadu, pozbywasz się zarówno dużej liczby drożdży jak i większości substancji odżywczych. Tym drożdżom, które pozostaną, znacznie trudniej już się ponownie namnożyć, a im mniej drożdży tym wolniejsza fermentacja.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Wahania temperatur podczas fermentacji - przez radoL - 2021-08-26 09:59 AM
RE: Wahania temperatur podczas fermentacji - przez Bartek - 2021-08-26 05:00 PM

Skocz do: