2018-05-18  10:06 AM 
		
	
	
		Ciepło miały, a to bardzo wpływa na czas fermentacji. A jak było burzliwie, to sam nastaw pewnie miał jeszcze +2C więcej. 
Trzeba było zanieść do piwnicy, albo wystawić na zewnątrz póki temperatura niższa niż w domu. Im wolniej, tym bardziej złożony bukiet.
Moje najlepsze cydry to takie, które fermentowały po kilka(naście) tygodni, w niskich kilkunastu stopniach, czasem nawet przestając jak temperatura spadała.
	
	
	
	
Trzeba było zanieść do piwnicy, albo wystawić na zewnątrz póki temperatura niższa niż w domu. Im wolniej, tym bardziej złożony bukiet.
Moje najlepsze cydry to takie, które fermentowały po kilka(naście) tygodni, w niskich kilkunastu stopniach, czasem nawet przestając jak temperatura spadała.

 
 

 

