Cydr nisko alkoholowy
#1
Ostatnio mimo leków i choroby wypilem 0.5l.swojego.cydru, który ma ponad 7.5% abv, a ponieważ pije alkohol dość rzadko ostatnio, solidnie mna zatrzeslo. Moi degustatorzy z reguły chwalą moje cydry, chociaż większości przeszkadza zbyt duża zawartość alkoholu, wiecie w letnie wieczory chcialoby sie wypić ze 2-3 butelki i nie paść na ziemie. Stąd moje pytanie czemu cydry o SG 1.030-1.035 sa tak niebezpieczne, chodzi o higiene? Interesuje mnie abv 4-4.5% jak komercyjne egzemplarze. Wszelkie rady mile widziane.
Odpowiedz
#2
Alkohol działa konserwująco na cydr. Miałem kilka przypadków, że cydry z wczesnych jabłek, SG 1.040-kilka, zaczynały się psuć podczas dojrzewania, podczas gdy z mocniejszymi cydrami takich problemów jest zdecydowanie mniej. Za dolną granicę przyjęło się uważać bodajże SG 1,045. Zawsze możesz zapasteryzować butelki, jak już się podgazują - wtedy nie będzie problemów.
Odpowiedz
#3
Pasteryzacja lub pirosiarczyn z sorbinianem (ale wtedy gazowanie w kegu tylko).
Odpowiedz
#4
(2019-04-12 07:51 AM)Bartek napisał(a): (...) Zawsze możesz zapasteryzować butelki, jak już się podgazują - wtedy nie będzie problemów.

Właśnie, jakoś boję się tej pasteryzacji, martwi mnie ciśnienie i potencjalne wystrzały, po za tym liczenie tych jednostek potrzebnych do zapasteryzowania jakoś mi się miesza wszystko, jest jakiś kalkulator? Butelkuje zwykle 0,5 i 1L butelki z krachlą (zamnięcie pałąkowe) i 0,33 butelki do piwa, ale chce przejść na twist-off. [size=small]A przy okazj[/size][size=small]i pytanie, czy butelki 0,33 L i kapsel twist-off wytrzymają nagazowanie cydru powiedzmy pół-musującego tak max 2 jednostki CO2[/size]


 Kega nie mam więc ta opcja na razie odpada.
Odpowiedz
#5
Jak dasz 2g cukru na 0,33L to w butelce będziesz miał raptem 2 atm (przy 20C), więc nie spodziewałbym się żadnych problemów z kapslami twist-off.

Pasteryzacja jest prosta. Wkładasz butelki do gara, podgrzewasz do 65C, trzymasz tak 20min, i potem zostawiasz do ostygnięcia. To jest >100PU i powinno spokojnie wystarczyć. Idealnie, jakbyś miał jedną butelkę z wodą, otwartą - i mierzył temperaturę wewnątrz. Jak nie, to podgrzewaj powoli i mierz temperaturę wody w garnku, jak dojdzie do 65C to postaraj się już utrzymać przez 20min, a potem zostaw w tym garnku aż ostygnie.
Odpowiedz
#6
(2019-04-13 09:15 AM)Bartek napisał(a): Jak dasz 2g cukru na 0,33L to w butelce będziesz miał raptem 2 atm (przy 20C), więc nie spodziewałbym się żadnych problemów z kapslami twist-off.

Pasteryzacja jest prosta. Wkładasz butelki do gara, podgrzewasz do 65C, trzymasz tak 20min, i potem zostawiasz do ostygnięcia. To jest >100PU i powinno spokojnie wystarczyć. Idealnie, jakbyś miał jedną butelkę z wodą, otwartą - i mierzył temperaturę wewnątrz. Jak nie, to podgrzewaj powoli i mierz temperaturę wody w garnku, jak dojdzie do 65C to postaraj się już utrzymać przez 20min, a potem zostaw w tym garnku aż ostygnie.


Jak to piszesz to brzmi bardzo prosto, niby nic takiego, więc może jednak spróbuję :Smile dzięki za rady


A przy okazji jak już o pasteryzacji mowa, czy w ten sam sposób mogę zapasteryzować zwykły czysty sok z jabłek dla syna? rozumiem że po mieleniu dodać enzym pektolityczny i pasteryzować częściowo sklarowany sok czy prosto z prasy mętny?  I czy te 20 min w 65 st C wystarczą be przetrwał okres zimowy (może nie będzie musiał, ale ze 2-3 miesiące fajnie żeby wytrzymał - przechowywany w chłodnej piwnicy około 7-8st bez dostępu światła dziennego).
Odpowiedz
#7
Surowy sok potrzebuje 500 PU - 10x więcej niż cydr. Trzeba go podgrzać do wyższej temperatury, bo inaczej pasteryzacja zajmie strasznie długo. Ja to robię tak, że grzeję sok w garze do 75C, jak dojdzie to utrzymuję jeszcze 5 min, co samo w sobie daje już nieco ponad 500PU, i potem zlewam na gorąco do worków plastikowych - i tak zostawiam do wystygnięcia. Super sprawa z tymi workami - są różne objętości np. 3L, 5L - Można spokojnie przechowywać kilka miesięcy. Ja przed pasteryzacją podklarowuję sok pektoenzymem, bo u mnie taki mętny nie cieszy się powodzeniem.

W przypadku zakapslowanego cydru te 60-kilka stopni o których pisałem wcześniej wynika z tego, że ciśnienie w butelkach bardzo rośnie z temperaturą. Jak masz mocne butelki, lub słabo nagazowany cydr, to nic nie stopi na przeszkodzie, żeby podgrzać do wyższej temperatury i tym samym skrócić czas.
Odpowiedz
#8
(2019-04-13 06:58 PM)Bartek napisał(a): Surowy sok potrzebuje 500 PU - 10x więcej niż cydr. Trzeba go podgrzać do wyższej temperatury, bo inaczej pasteryzacja zajmie strasznie długo. Ja to robię tak, że grzeję sok w garze do 75C, jak dojdzie to utrzymuję jeszcze 5 min, co samo w sobie daje już nieco ponad 500PU, i potem zlewam na gorąco do worków plastikowych - i tak zostawiam do wystygnięcia. Super sprawa z tymi workami - są różne objętości np. 3L, 5L - Można spokojnie przechowywać kilka miesięcy. Ja przed pasteryzacją podklarowuję sok pektoenzymem, bo u mnie taki mętny nie cieszy się powodzeniem.

W przypadku zakapslowanego cydru te 60-kilka stopni o których pisałem wcześniej wynika z tego, że ciśnienie w butelkach bardzo rośnie z temperaturą. Jak masz mocne butelki, lub słabo nagazowany cydr, to nic nie stopi na przeszkodzie, żeby podgrzać do wyższej temperatury i tym samym skrócić czas.

Worki byłyby idealne na moje potrzeby cydrowe, dla rodziny potrzebuję mniejsze pojemności, najchętniej 0,33 i 0,5L co by otworzyć i na raz wypić. 
Czyli sok w temp 75C wlewam do czystych butelek zakręcam i wystarczy? nie muszę już nic robić? czy lepiej nalać i pasteryzować już w butelkach jak typowe kompoty w słoikach?


A gdzie swoją drogą takie woreczki dostanę?

Z tą pasteryzacją będę się musiał do-edukować, bo coś słabo kumam, rozumiem co piszesz o ciśnieniu, skróceniu-wydłużeniu czasu ale muszę to jakoś ogarnąć to na chłopski rozum, musi to być z-mierzalne i przeliczalne i najlepiej powtarzalne, co bym miał własny system wyrobiony.
Odpowiedz
#9
Ja kupowałem worki z baginboxsystem.pl. Nie musisz zużyć całego zaraz po otwarciu. Takie same worki mają w środku sklepowe soki 3-5L.

Sok trzeba pasteryzować w butelkach, bo inaczej sporo traci na temperaturze przy wlewaniu do zimnych butelek i ich nie wypasteryzuje w środku. Raz tak zrobiłem i na kilkanaście butelek miałem 2 które zaczęły pleśnieć w środku. Przy wlewaniu do worków praktycznie nie tracisz na temperaturze.

Teoria jaka stoi za pasteryzacją jest prosta - zobacz sobie tutaj: https://projektcydr.pl/blog/?p=2039.
To jest raptem jeden wzór, wstawiasz do excela i się to PU sumuje Smile
Odpowiedz
#10
Dziekuje za informacje, linka napewno odwiedzę.
Odpowiedz


Skocz do: