Miałeś rację, wiadra to zło. Przyjechało nowe mniejsze wiadro ale po zlaniu cydru z nad osadu okazało się, że nowe mniejsze wiadro cieknie przy kranie.
W akcie desperacji umyłem "stare wiadro", na powrót przelałem cydr dolewając 6 litrów świeżego soku. Ciekawe jak szybko ruszy fermentacja i produkcja CO2? Z tyłu głowy rozważam opcję siarkowania nastawu ale znów obawa czy nie przesadzę w drugą stronę...
Liczę że całość jakoś wyprowadzę bo szkoda 23l młodego cydru.
W akcie desperacji umyłem "stare wiadro", na powrót przelałem cydr dolewając 6 litrów świeżego soku. Ciekawe jak szybko ruszy fermentacja i produkcja CO2? Z tyłu głowy rozważam opcję siarkowania nastawu ale znów obawa czy nie przesadzę w drugą stronę...
Liczę że całość jakoś wyprowadzę bo szkoda 23l młodego cydru.