Też mi odwaga...
Ale za uznanie dziękuję. 
Nie ma się czego bać... chyba, że o własne palce, póki nie ma się wprawy
Jabłonie są chyba najłatwiejszymi roślinami do szczepień. Kup sobie w sadowniczy.pl pęczek podkładek i spróbuj. Stracisz tylko ok. 40 zł.
Moje pierwsze szczepienia robiłam za korę na starych jabłoniach, nożykiem do tapet wypolerowanym na brzytwę, a paski folii ucięłam z worków na śmieci. Gdybym nie wyłamała niechcący 2 zrazów, to by było 10/10 przyjęć. Te jabłonie owocują już od kilkunastu lat naszczepionymi odmianami.
To szczepienie zrobiłam w zeszłym roku - przez stosowanie z zacięciem i ładnie się przyjęło. Widać szczegóły.
To jest papierówka na A2.
[Obrazek: https://i.postimg.cc/9XLy0rmt/IMG-2009.jpg]
[Obrazek: https://i.postimg.cc/hPhTdchF/IMG-2010.jpg]
[Obrazek: https://i.postimg.cc/bv0thvVn/IMG-2006.jpg]


Nie ma się czego bać... chyba, że o własne palce, póki nie ma się wprawy

Jabłonie są chyba najłatwiejszymi roślinami do szczepień. Kup sobie w sadowniczy.pl pęczek podkładek i spróbuj. Stracisz tylko ok. 40 zł.
Moje pierwsze szczepienia robiłam za korę na starych jabłoniach, nożykiem do tapet wypolerowanym na brzytwę, a paski folii ucięłam z worków na śmieci. Gdybym nie wyłamała niechcący 2 zrazów, to by było 10/10 przyjęć. Te jabłonie owocują już od kilkunastu lat naszczepionymi odmianami.
To szczepienie zrobiłam w zeszłym roku - przez stosowanie z zacięciem i ładnie się przyjęło. Widać szczegóły.
To jest papierówka na A2.
[Obrazek: https://i.postimg.cc/9XLy0rmt/IMG-2009.jpg]
[Obrazek: https://i.postimg.cc/hPhTdchF/IMG-2010.jpg]
[Obrazek: https://i.postimg.cc/bv0thvVn/IMG-2006.jpg]
Mów mi Małgorzato :)