kożuszek
#1
Hej, piszę 1. raz.
Mam mały, w zasadzie pierwszy, nastaw już w damach. Z 5L do 1.5L i 3L przelane. Kolejny większy 25L się robi.
Ale z tym pierwszy mam taki problem, że po zasiarkowaniu w tych 5L po przelaniu do dam w damie 3L jest wszystko ok, a na 1.5L pojawił się kożuszek na wierzchu. Wydaje się, że w tej mniejszej damie trochę obniżył się poziom wody w rurce nowego typu poniżej MIN i przegapiłem to przez tydzień, dwa.
Załączam zdjęcia.
Czy to są może bakterie kwasu i uda się z tego zrobić, chcąc nie chcąc, ocet jabłkowy? Co w sumie by mnie zadowalało. W drugiej damie, jak na zdj., wszystko chyba ok.
                   
Odpowiedz
#2
Nie, to nie jest matka octowa - to są typowe drożdże kożuchujące, które rozwijają się jak cydr jest narażony na kontakt z powietrzem. Dwutlenek siarki zabezpiecza cydr do pewnego stopnia przed infekcjami, ale najważniejsze żeby odciąć dopływ tlenu. Wiec jak najbardziej powodem mogła być wyschnięta rurka. To co mógłbyś zrobić, to delikatnie dolać do tej szyjki zwykłej wody, tak żeby trochę się przelało - w ten sposób najłatwiej pozbyć się tego nalotu - i zamknij tę butlę z jak najmniejszą ilością wolnej przestrzezni. Albo zabutelkuj już ten cydr - ładnie masz wyklarowany. W butelkach na powierzchni może ponownie pojawić się delikatna błonka, ale nie powinna się zbytnio rozrosnąć. Jeśli nie będziesz dodawał cukru do refermentacji to nalej aż pod sam kapsel.
Odpowiedz
#3
OK. Wielkie dzięki. Też mi się wydaje, że ładnie się sklarował, a to pierwszy raz. Zobaczymy co z kolejnym będzie. Mam też trochę terenu i myślę, aby zasadzić jakieś odmiany pod cydr.
Odpowiedz


Skocz do: