Przegląd cydrów: Winnica Chodorowa
#1
Winnica Chodorowa oferuje dwa cydry: wytrawny oraz półwytrawny - chociaż ten ostatni oficjalnie nosi nazwę "wino jabłkowe".

Na stronie producenta, cydr wytrawny oferowany jest w butelkach 0,75l - ale jak złożyłem zamówienie, zadzwoniła pani i powiedziała, że takie butelki akurat się skończyły i jeśli chcę, to mogę dostać w zamian ten sam cydr, ale w butelkach 0,33l. Przy okazji dowiedziałem się, że winnica jest w posiadaniu starego sadu, w którym rosną wiekowe jabłonie - z tym że nikt nie potrafi powiedzieć, co to właściwie są za odmiany - no i z tego sadu właśnie jest ich cydr.

Cydr Wytrawny
           

Butelki 0,33l zamknięte są kapslem twist-off. Po zdjęciu foliowych osłonek okazało się, wszystkie kapsle są pordzewiałe - zarówno od zewnątrz, jak i od strony szyjki. Jeśli w zamyśle ten cydr miał być pity z butelki, to ten widok nie zachęca:
       

Cydr ma bardzo dużo osadu na dnie butelki. Wygląda jakby był butelkowany przed sklarowaniem. Początkowo, gdy odebrałem przesyłkę, myślałem że jest po prostu mętny - jednak po kilku tygodniach wzburzony w transporcie osad opadł i cydr się wyklarował. Trzeba ostrożnie nalewać. 

Jako że miałem kilka butelek, otworzyłem jedną jakiś czas temu, jeszcze mętną - i wtedy odniosłem wrażenie, że czuję w tym cydrze nuty nieco nadpsutego jabłka oraz lekkie zaoctowienie. Ale teraz, kilka tygodni później, gdy cydr jest już w pełni sklarowany, ten efekt nie jest zauważalny. Chociaż wciąż wyczuwam w tym cydrze delikatne nuty przejrzałych jabłek. Dla mnie osobiście nie jest to przyjemne - ale to jest kwestia osobistego gustu. Kwasowość na odpowiednim poziomie. Usta, posmak - bez dodatkowych wrażeń.

Kwasowość całkowita: ~4,75g/l
Gęstość: ~1.000 (za mała próbka na dokładny cukromierz)
Nie zawiera siarczynów.

Wino Jabłkowe musujące, półwytrawne
           
Nie wiem dlaczego producent nazwał ten cydr winem. Jest z jabłek, ma raptem 8% alkoholu - jak dla mnie jest to cydr. Ale niech będzie - więc wino przygotowane zostało bardzo starannie, było refermentowane w butelce i degożowane. Jest idealnie klarowne i pozbawione osadu. Zamknięte mało estetycznym, plastikowym korkiem - po otwarciu musuje silnie, grubymi bąbelkami. Kolor blady, mało ciekawy. Profil czystszy niż w poprzednim cydrze wytrawnym, ale wciąż z delikatną nutą przejrzałych jabłek.

Pomimo dość dużej zawartości kwasu, w smaku jest raczej słodkawe. Kojarzy się z nieco cienkim, półwytrawnym prosecco. I nie byłoby w tym nic dziwnego - w końcu jest to wino półwytrawne - ale... ono ma gęstość 0,998kg/l - więc gdzie tam jest ten cukier?! Na etykiecie jest QR kod, który teoretycznie prowadzi do szczegółowych informacji o składzie produktu - niestety, tabelka którą tam znalazłem nie zawiera żadnych informacji o tym winie; trochę wtopa. Ogólnie w winie poza bąbelkami i wrażeniem słodyczy niewiele się dzieje. Na finiszu można się doszukać subtelnego posmaku skórek, ale ten jednak szybko mija.

Kwasowość całkowita: ~7g/l
Gęstość: 0,998 (!?)
Brak wolnych siarczynów, całkowite siarczyny ~20ppm
Odpowiedz


Skocz do: