Liczba postów: 1
Liczba wątków: 1
Dołączył: 2020 May
Reputacja:
0
Lokalizacja: Łódź
Fermentuję około 6 dni cydr kartonikowy początkowo było 12blg teraz blg pozorne 1 blg, niestety mocno unosi się siarkowodór, jak można go usunąć zredukować, słyszałem coś o miedzi tylko jaką użyć nakrętki blacha czy drut? Proszę o pomoc to pierwszy cydr. Bez pożywki drożdże poszły us-05 Fermentis, gęstwa.
Liczba postów: 656
Liczba wątków: 84
Dołączył: 2017 Mar
Reputacja:
42
Ogólnie zapachy siarkowe nie należą do rzadkości i tak średnio 30% moich fermentacji na jakimś etapie zalatuje siarką. Z tym, że przeważnie to bardzo szybko i całkowicie znika. Niestety, dużo drożdży i szybka fermentacja czasem kończy się trwałą wadą. Trudno z tego wybrnąć, ale jest kilka opcji.
Ja to widzę tak. Zlej ten cydr znad osadu i zostaw na miesiąc, pod rurką - niech sobie postoi. Może będziesz miał szczęście i wada samoczynnie zaniknie - zdarzały mi się takie przypadki. Jeśli nie zaniknie, to możesz spróbować dodać trochę soku, trochę nowych drożdży, pożywkę - i przefermentować ponownie. Czasem pomaga. Jeśli nie pomoże, to spróbuj poprzelewać trochę z rozpryskiem, napowietrzając cydr - tlen pomaga na siarkę, ale też trochę szkodzi samemu cydrowi.
Oczywiście są specjalne preparaty miedziowe, ale to jest już profesjonalna półka i ostateczność. Raz że koszt, a dwa że trzeba uważać żeby tę miedź potem usunąć, bo nie jest obojętna. Moim zdaniem nie warto w to brnąć w amatorskiej produkcji, szczególnie że niewiele czasu straciłeś, więc może łatwiej zacząć od nowa. Chyba że masz faktycznie dużą partię i szkoda Ci tego soku. Pojedynczy drut czy blaszki niewiele pomogą - prędzej takie miedziane wypełnienie, jak do destylatorów - ale to też kosztuje, a efekt nie jest gwarantowany.
Liczba postów: 61
Liczba wątków: 4
Dołączył: 2021 Dec
Reputacja:
7
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Czołem Koledzy.
Witam się w pierwszym poście :-)
Tutaj korzystając z okazji, napiszę, że na siarkowodór, który przy cydrach dość często się zdarza, bardzo skuteczny sposób to miedź.
Zasadniczo, na siarkowodór i podobne efekty redukcyjne w mniejszej skali, może zadziałać natlenienie nastawu oraz/lub dodanie pożywki. Ale z innych względów z pożywki czasem rezygnujemy.
Jak tylko zaczyna być czuć coś niepokojącego, należy zawiesić w pojemniku fermentacyjnym kawałek miedzi. Ja stosuję 20 cm odcinek rurki miedzianej fi 12 mm. Tą rurkę wieszam na nitce, tak żeby większa jej część była zalana cydrem.
Po 1-2 dobach nieprzyjemny zapach całkowicie ustępuje.
Co do szkodliwości - nie wiem. Ale tak sobie myślę, że np. destylatory są nieraz całe wykonane z miedzi i jakoś nikogo ta miedź nie truje... Rury do rozprowadzenia wody w domu też mam z miedzi... Jakoś może nie taki diabeł straszny...
Ale to może jakiś chemik by się musiał wypowiedzieć.