W ramach poszukiwań wzorcowych smaków cydrów piłem ostatnio cydr
Old Rosie firmy Westons, który jest starzony w beczkach dębowych.
Przy okazji przydałoby się założyć wątek degustacyjny o dostępnych na rynku cydrach, jak smakują i gdzie w Polsce kupić.
W temacie dot. jabłek dałem linki do artykułów, gdzie rozważa się dodatek sproszkowanych tanin.
Bartek też tutaj pisze o próbach z wiórkami m.in dębowymi:
https://projektcydr.pl/blog/?p=2119
Wiórki dębowe to powszechny sposób winiarzy na dodanie winom ciała i ich konserwacji i zachowaniu barwy.
Odpowiednik beczki.
Też mam zamiar poeksperymentować ze sztucznym wprowadzaniem tanin.
Dla nas w Polsce to na razie chyba jedyny sposób na uzyskanie klasycznych smaków cydrów z odmian deserowych.
W tym roku też chce zapolować na dzikie jabłka. Wiem gdzie rosły w miejscu, gdzie mieszkałem jako dziecko.
Niestety teraz w dużym mieście musiałbym zasięgnąć języka i powłóczyć się po okolicach. A i tak pewnie większość wykarczowana.
Old Rosie firmy Westons, który jest starzony w beczkach dębowych.
Przy okazji przydałoby się założyć wątek degustacyjny o dostępnych na rynku cydrach, jak smakują i gdzie w Polsce kupić.
W temacie dot. jabłek dałem linki do artykułów, gdzie rozważa się dodatek sproszkowanych tanin.
Bartek też tutaj pisze o próbach z wiórkami m.in dębowymi:
https://projektcydr.pl/blog/?p=2119
Wiórki dębowe to powszechny sposób winiarzy na dodanie winom ciała i ich konserwacji i zachowaniu barwy.
Odpowiednik beczki.
Też mam zamiar poeksperymentować ze sztucznym wprowadzaniem tanin.
Dla nas w Polsce to na razie chyba jedyny sposób na uzyskanie klasycznych smaków cydrów z odmian deserowych.
W tym roku też chce zapolować na dzikie jabłka. Wiem gdzie rosły w miejscu, gdzie mieszkałem jako dziecko.
Niestety teraz w dużym mieście musiałbym zasięgnąć języka i powłóczyć się po okolicach. A i tak pewnie większość wykarczowana.