2019-04-03 07:54 PM
Jak wspomniałem jabłka pochodziły ze starego sadu znajomego, nie znam odmiany, wiem tylko ze znajomy przez wiele lat nie zbieral owocow i zaniedbywal jablonie, mimo to jablka byly dość duże i smaczne do jedzenia, sok byl w odbiorze organoleptycznym bardzo słodki, dalem kwas jabłkowy i całe szczęście ze to zrobiłem, bo cydr przez slodzik jest zamulajaco slodko, mysleze ten sam nastaw na l1116 wyszedlby o wiele lepszy, a tak jest slodko az zanadto.
Drożdże byly w temp pokojowej, tak jak i sok, co prawda w pośpiechu ich nie nawodnilem jak byc powinno, ale szoku temperaturowego nie było napewno. Cydr rzeczywiscie wyszedl fajnie klarowny, a i jego barwa mi nie przeszkadza, dodam ze wycisniety sok był dość mocno brazowy, mialem nadzieję ze wyjdzie nieco ciemniejszy, bo zadnej siarki nie dodawalem na zadnym etapie.
Jeśli chodzi o cierpliwość i czekanie, to przy cydrach to jest nic, czekalme 14 miesięcy az mi sie 10% porter baltycki ułoży i sie doczekałem, na Imperialnego Stouta 13% czekam jiz prawie 2 rok i nadal nie jest taki jak powinien.
Ps. W UK pamiętam ze dawali kwasu jabłkowego i pozywki jak leci z automatu, nawet dawki byly standardowe, takie dziwne podejscie mieli, a piwie juz noe wspomne co oni tam wyprawiali ?
Drożdże byly w temp pokojowej, tak jak i sok, co prawda w pośpiechu ich nie nawodnilem jak byc powinno, ale szoku temperaturowego nie było napewno. Cydr rzeczywiscie wyszedl fajnie klarowny, a i jego barwa mi nie przeszkadza, dodam ze wycisniety sok był dość mocno brazowy, mialem nadzieję ze wyjdzie nieco ciemniejszy, bo zadnej siarki nie dodawalem na zadnym etapie.
Jeśli chodzi o cierpliwość i czekanie, to przy cydrach to jest nic, czekalme 14 miesięcy az mi sie 10% porter baltycki ułoży i sie doczekałem, na Imperialnego Stouta 13% czekam jiz prawie 2 rok i nadal nie jest taki jak powinien.
Ps. W UK pamiętam ze dawali kwasu jabłkowego i pozywki jak leci z automatu, nawet dawki byly standardowe, takie dziwne podejscie mieli, a piwie juz noe wspomne co oni tam wyprawiali ?