2020-04-17 12:11 PM
Ja obrywam z podkładek, żeby cała siła szła w dołączoną szczepkę. U mnie nadspodziewanie dobrze: z 20-kilku zrazów zaszczepionych na Antonówce, ruszyły wszystkie poza trzema. Na razie wciąż trzymam je w pomieszczeniu, ze względu na możliwe przymrozki.