2020-12-13 03:46 PM
Poza wielkością podkładki mają wpływ na dostęp do składników odżywczych i wody - przy karłowatych zaleca się lub na glebach lekkich wymagają podlewania zwłaszcza w okresie wzrostu.
Do tego różne podkładki mają różną odporność na przemarzanie i choroby.
W przypadku odmian karłowych należy im zapewnić podpory - co znacząco zwiększa koszt założenia sadu (inaczej będą się wywracać).
Ze szkółki we Francji większe ilości na pewno można ściągnąć, pozostaje kwestia finansowa - kilkaset euro za paletę + oczywiście po kilka euro za sztukę sadzonki. Operacja raczej dla dużych/na handel ew do zakładania sadu towarowego.
Przedpłata, podjeżdża ciężarówka w umówiony dzień, ładują palety i kilka dni później masz towar w kraju.
Ze względów finansowych z UK ściągnąłem zrazy zamiast drzew, a ze względu na brexit sporo odmian za jednym zamachem (bo następnej zimy może będzie możliwość, a może nie). Z Francji detalicznie sprowadzać się raczej nie opłaca bo w sklepach ogrodniczych sadzonka jabłoni to koszt od ~15-19eur do ponad 35 za doniczkowaną. I nie chodzi o sadzonkę która rosła w donicy, tylko o taką która do niej została wsadzona gdy przyszła dostawa drzewek. Gołokorzeniowe są raczej niepopularne. (cały czas mówię o sklepach dla amatorów oczywiście).
No i w centrach ogrodniczych odmiany cydrowe pojawiają się raczej jeśli jabłka dadzą się wykorzystać np kulinarnie.
Podsumowując, na dziś musisz szukać i liczyć że ktoś gdzieś coś ma, ale spodziewaj się paskarskich cen i małej dostępności
Do tego różne podkładki mają różną odporność na przemarzanie i choroby.
W przypadku odmian karłowych należy im zapewnić podpory - co znacząco zwiększa koszt założenia sadu (inaczej będą się wywracać).
Ze szkółki we Francji większe ilości na pewno można ściągnąć, pozostaje kwestia finansowa - kilkaset euro za paletę + oczywiście po kilka euro za sztukę sadzonki. Operacja raczej dla dużych/na handel ew do zakładania sadu towarowego.
Przedpłata, podjeżdża ciężarówka w umówiony dzień, ładują palety i kilka dni później masz towar w kraju.
Ze względów finansowych z UK ściągnąłem zrazy zamiast drzew, a ze względu na brexit sporo odmian za jednym zamachem (bo następnej zimy może będzie możliwość, a może nie). Z Francji detalicznie sprowadzać się raczej nie opłaca bo w sklepach ogrodniczych sadzonka jabłoni to koszt od ~15-19eur do ponad 35 za doniczkowaną. I nie chodzi o sadzonkę która rosła w donicy, tylko o taką która do niej została wsadzona gdy przyszła dostawa drzewek. Gołokorzeniowe są raczej niepopularne. (cały czas mówię o sklepach dla amatorów oczywiście).
No i w centrach ogrodniczych odmiany cydrowe pojawiają się raczej jeśli jabłka dadzą się wykorzystać np kulinarnie.
Podsumowując, na dziś musisz szukać i liczyć że ktoś gdzieś coś ma, ale spodziewaj się paskarskich cen i małej dostępności