Skwaśniały cydr
#2
Na lotną kwasowość w stylu rozpuszczalnika w odfermentowanym cydrze nic nie poradzisz, możesz próbować z adsorbcją na węglu aktywnym, przelewaniem z napowietrzaniem ale równocześnie utracisz pozostałe cydrowe aromaty. Problemy takie miałem przy cydrach z kwaśnych jabłek i dzikich drożdżach. Za mocno dokarmiasz drożdże na starcie dodatkowym azotem w pożywce, zwłaszcza że aplikujesz ją w jednej dawce.
Same drożdże z Browinu to zupełnie inna sprawa, dlaczego one są dedykowane do cydru? Nie wiem, ale chyba każdy je przetrenował w różnych warunkach, na sokach mętnych i klarownych w niskich temp. z pożywką i bez no i wypadają raczej słabo.
Jeśli efekt skwaśnienia pochodzi od zaoctowania przyczyny upatrywałbym w tym, że fermentujesz nastaw 15L w dwa razy większym pojemniku (czy to nie jest wiadro PP z pokrywą?) , na początku fermentacji może to nie stanowi problemu ale pod koniec gdy cydr dofermentowuje, czekasz na sklarowanie i przydarzy się jakaś nieszczelność...efekt: zaoctowanie. Nie wiem jak wyglądał Twój nastaw, ale dobrą praktyką jest też fermentowanie sklarowanych soków, bez zawiesiny. Możesz wtedy od razu użyć mniejszego pojemnika dopasowanego do objętości soku, bez obawy że Ci wykipi.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Skwaśniały cydr - przez artekmierzwa - 2021-03-14 06:45 PM
RE: Skwaśniały cydr - przez blackpowder - 2021-03-15 12:19 PM

Skocz do: