Spokojnie, jak wrócę to zerknę co tam się dzieje w fermentatorach. Pewnie już po burzliwej i trzeba będzie popróbować ;-)
Większość pójdzie w butelki do bieżącego użycia, zostawię dwa małe gąsiorki do jesieni i wtedy się okaże czy czas coś zmienił.
--------
Zgodnie z przewidywaniami, fermentacja burzliwa się zakończyła. Cydry zostały zdekantowane i wróciły do fermentatorów na kolejne dwa tygodnie. Próby organoleptyczne wykazały że dodanie soku gruszkowego było błędem przy użyciu rozcieńczonego wg zaleceń producenta soku jabłkowego. Kwasów zostało tak niewiele, że sorbitol "zamulił" smak napoju. Gdybym jak przy pierwszej próbie z koncentratami dodał mniej wody, wtedy przełamanie smaku byłoby na plus.
Większość pójdzie w butelki do bieżącego użycia, zostawię dwa małe gąsiorki do jesieni i wtedy się okaże czy czas coś zmienił.
--------
Zgodnie z przewidywaniami, fermentacja burzliwa się zakończyła. Cydry zostały zdekantowane i wróciły do fermentatorów na kolejne dwa tygodnie. Próby organoleptyczne wykazały że dodanie soku gruszkowego było błędem przy użyciu rozcieńczonego wg zaleceń producenta soku jabłkowego. Kwasów zostało tak niewiele, że sorbitol "zamulił" smak napoju. Gdybym jak przy pierwszej próbie z koncentratami dodał mniej wody, wtedy przełamanie smaku byłoby na plus.