O tym, że są cydry słodkie, wytrawne i pośrednie, to wiedziałam, ale...
Za pośrednictwem pewnego życzliwego człowieka, zakupiliśmy kilkanaście sztuk cydru prosto z Francji. Jesteśmy gdzieś w połowie degustacji i mam pewne wnioski. Wychodzi mi na to, że oprócz poziomu cukru w cydrze, można wyróżnić pewne grupy aromatyczne:
1. Aromaty w stylu kompotu wigilijnego z suszonych owoców,
2. Aromaty w stylu kiszonki dla bydła/kiszonych ogórków,
3. Aromaty owocowe z przewagą jabłek.
Pierwsza grupa aromatyczna jest do przyjęcia dla mnie, druga grupa stanowczo odpada, a trzecia grupa to jest to, co nam zdecydowanie pasuje. Tylko cydr owocowy na słodko był O.K. Kompot z suszu wytrawny był O.K., chociaż M chwalił również ten na słodko. Natomiast wersje kiszone zgodnie nie odpowiadały nam.
Nie wiem, co będzie dalej w tych butelkach, ale jak może być jeszcze coś innego, to uprzedźcie mnie, proszę
P.S.
Czy jest gdzieś jakaś klasyfikacja cydrów ze względu na profile aromatyczne?
Za pośrednictwem pewnego życzliwego człowieka, zakupiliśmy kilkanaście sztuk cydru prosto z Francji. Jesteśmy gdzieś w połowie degustacji i mam pewne wnioski. Wychodzi mi na to, że oprócz poziomu cukru w cydrze, można wyróżnić pewne grupy aromatyczne:
1. Aromaty w stylu kompotu wigilijnego z suszonych owoców,
2. Aromaty w stylu kiszonki dla bydła/kiszonych ogórków,
3. Aromaty owocowe z przewagą jabłek.
Pierwsza grupa aromatyczna jest do przyjęcia dla mnie, druga grupa stanowczo odpada, a trzecia grupa to jest to, co nam zdecydowanie pasuje. Tylko cydr owocowy na słodko był O.K. Kompot z suszu wytrawny był O.K., chociaż M chwalił również ten na słodko. Natomiast wersje kiszone zgodnie nie odpowiadały nam.
Nie wiem, co będzie dalej w tych butelkach, ale jak może być jeszcze coś innego, to uprzedźcie mnie, proszę
P.S.
Czy jest gdzieś jakaś klasyfikacja cydrów ze względu na profile aromatyczne?
Mów mi Małgorzato :)