2024-02-06 10:21 AM
Nie mogłem się dokopać do tego linku, który podałeś. Strona główna "Podręcznika" się rozjechała i nie ma spisu treści poprawnie działającego. Przynajmniej na Chrome.
Co do zlewania: o pompie myślałem i chyba na niej pozostanie. Będę używał jakiejś najsłabszej, aby nie zaciągać osadu. Mauser ma tylko 1 otwór wylotowy, zlokalizowany na dnie zbiornika, więc otworzenie go nie dość że w pierwszych litrach zaciągnie osad, to jeszcze wzburzy go. Zamontowanie zaworu spustowego powyżej w mauserze wydaje się kłopotliwe, ze względu na problem z dostępnością.
Co do niedopasowania pojemności to myślałem o uzupełnieniu CO2 do ciśnienia 1atm. To wydawałoby się najłatwiejsze. Zbiorniki nierdzewne są super, ale wymagają dużo większego zaangażowania finansowego. Mauser 1000 l kosztuje ok 1000 zł, Letina z pływająca pokrywą ok 3 200 zł (z płaszczem ok. 9 000 zł).
Co do nagazowania to tak jak piszesz: szukałem i szukałem i znaleźć nie mogłem. Raczej wykonam refermentację w butelkach. Czyli będzie mauser fermentacja > zlanie znad osadu do mausera i dalsza fermentacja > zlanie znad osadu do mausera z syropem cukrowym + 10% dawka drożdży celem zmieszania i butelkowania zaraz po zmieszaniu.
Usługa butelkowania znacząco zwiększa koszt butelki. A mam całorocznych pomocników w sadzie, którzy są w stanie mi pomóc. https://www.agrieuro.co.uk/3b-inox-three...-7901.html daje wydajność deklarowaną 250 butelek na godzinę (realna ok 200). Czyli ok 1 dnia pracy na mauser. Wszystko kwestia kalkulacji. Ale poszukam rozlewni i zobaczymy co mi się kalkuluje bardziej. Natomiast pojechanie do rozlewni, przygotowanie do tego, powrót etc. wcale nie musi oznaczać skrócenia czasu, ew. obciążenia. Ale zobaczę.
A co z pożywką?
Co do zlewania: o pompie myślałem i chyba na niej pozostanie. Będę używał jakiejś najsłabszej, aby nie zaciągać osadu. Mauser ma tylko 1 otwór wylotowy, zlokalizowany na dnie zbiornika, więc otworzenie go nie dość że w pierwszych litrach zaciągnie osad, to jeszcze wzburzy go. Zamontowanie zaworu spustowego powyżej w mauserze wydaje się kłopotliwe, ze względu na problem z dostępnością.
Co do niedopasowania pojemności to myślałem o uzupełnieniu CO2 do ciśnienia 1atm. To wydawałoby się najłatwiejsze. Zbiorniki nierdzewne są super, ale wymagają dużo większego zaangażowania finansowego. Mauser 1000 l kosztuje ok 1000 zł, Letina z pływająca pokrywą ok 3 200 zł (z płaszczem ok. 9 000 zł).
Co do nagazowania to tak jak piszesz: szukałem i szukałem i znaleźć nie mogłem. Raczej wykonam refermentację w butelkach. Czyli będzie mauser fermentacja > zlanie znad osadu do mausera i dalsza fermentacja > zlanie znad osadu do mausera z syropem cukrowym + 10% dawka drożdży celem zmieszania i butelkowania zaraz po zmieszaniu.
Usługa butelkowania znacząco zwiększa koszt butelki. A mam całorocznych pomocników w sadzie, którzy są w stanie mi pomóc. https://www.agrieuro.co.uk/3b-inox-three...-7901.html daje wydajność deklarowaną 250 butelek na godzinę (realna ok 200). Czyli ok 1 dnia pracy na mauser. Wszystko kwestia kalkulacji. Ale poszukam rozlewni i zobaczymy co mi się kalkuluje bardziej. Natomiast pojechanie do rozlewni, przygotowanie do tego, powrót etc. wcale nie musi oznaczać skrócenia czasu, ew. obciążenia. Ale zobaczę.
A co z pożywką?