2024-10-03 07:03 AM
Pamiętam pierwsze moje cydry, jak stało się z niecierpliwością kiedy się go w końcu wypiję. To pozwól, że z doświadczenia odpowiem, że w maju najszybciej. w tym czasie zainteresuj się czymś co Ci pozwoli zając myśli np. dojrzewającą szynką, a cydrowi pozwól leżeć.
Ja u siebie trzymam cydr na drożdżach 5-8 tygodni do listopada w zależności od temperatury i potem przelewam do innego pojemnika na kolejne leżakowanie lub nawet do pojemnika ciśnieniowego i tam od razu doprowadzam do refermentacji i niech wówczas czeka na butelkowanie do ostatniego lutowego mrozu - rozlew nagazowanego cydru na zimnym towarze trzeba robić i w butelce już czysty leży do maja.
Ja u siebie trzymam cydr na drożdżach 5-8 tygodni do listopada w zależności od temperatury i potem przelewam do innego pojemnika na kolejne leżakowanie lub nawet do pojemnika ciśnieniowego i tam od razu doprowadzam do refermentacji i niech wówczas czeka na butelkowanie do ostatniego lutowego mrozu - rozlew nagazowanego cydru na zimnym towarze trzeba robić i w butelce już czysty leży do maja.