2024-10-24 10:35 PM
Kwasowość lotna, jak i podejrzewam część z Brett'owych smrodków, rozwija się dopiero z czasem w butelce. Albo trzeba trzymać idealny reżim sanitarny, albo wspomagać się siarkowaniem. Szkoła hiszpańska (https://projektcydr.pl/blog/?p=3664) to brak siarki, ale za to pełna higiena i kontrola parametrów cydru na każdym etapie. Szkoła angielska (https://projektcydr.pl/blog/?p=384) to siarkowanie na wszelki wypadek. Nie ma drogi pośrodku...