Przedwczoraj oba nastawy zlane znad osadu z poziomem cukru 2 brix. Kolor słomkowy. W smaku kwaśne i płaskie, tzn. bez wyrazu - oba. Oba mętne - jeden ciut bardziej, drugi ciut mniej.
Dosłodzone zostały na refermentację, zabutelkowane i poszły do piwnicy, niestety, ale niezbyt chłodnej. Teraz trzeba poczekać co najmniej do wiosny.
Butelki przed zlaniem nastawu zostały wypłukane siarczanem potasu.
1. Nastaw 1:1 sok z wodą jeszcze pracował i pienił się niemiłosiernie przy zlewaniu do butelek. Na pewno trochę osadu się wytrąci, więc będzie dojrzewał nad osadem. Trzeba balony posprzątać przed świętami
2. Nastaw z czystego soku był już spokojny.
Zestawu do miareczkowania nie udało mi się kupić stacjonarnie, a wysyłkowo jednej rzeczy nie opłaca się kupować. Tym bardziej, że dopiero jesienią byłby ponownie użyty, a do tego czasu mógłby stracić właściwości i bzdury pokazywać.
A co wyjdzie? Ano lekki cydr wyjdzie. To już kolejny raz na leniwca, więc opis wcześniejszych produkcji jest wyżej.
Poza tym w temperaturze ok. 22 st.C nie ma co oczekiwać cudów. Będzie lekka "orenżadka".
Dosłodzone zostały na refermentację, zabutelkowane i poszły do piwnicy, niestety, ale niezbyt chłodnej. Teraz trzeba poczekać co najmniej do wiosny.
Butelki przed zlaniem nastawu zostały wypłukane siarczanem potasu.
1. Nastaw 1:1 sok z wodą jeszcze pracował i pienił się niemiłosiernie przy zlewaniu do butelek. Na pewno trochę osadu się wytrąci, więc będzie dojrzewał nad osadem. Trzeba balony posprzątać przed świętami

2. Nastaw z czystego soku był już spokojny.
Zestawu do miareczkowania nie udało mi się kupić stacjonarnie, a wysyłkowo jednej rzeczy nie opłaca się kupować. Tym bardziej, że dopiero jesienią byłby ponownie użyty, a do tego czasu mógłby stracić właściwości i bzdury pokazywać.
A co wyjdzie? Ano lekki cydr wyjdzie. To już kolejny raz na leniwca, więc opis wcześniejszych produkcji jest wyżej.

Poza tym w temperaturze ok. 22 st.C nie ma co oczekiwać cudów. Będzie lekka "orenżadka".
Mów mi Małgorzato :)