Młynek do jabłek - historia w 3 aktach
#7
https://allegro.pl/oferta/rozdrabniacz-e...2370275347

tak jak pisałem - najtańszy.
Bez obawy o szczelność. Przerobił kilkaset kilogramów jabłek i działa bez zająknięcia chcąc więcej. Ostry jak diabli - nieco się pociąłem przy okazji czyszczenia ostrzy - ba raz nawet do kości...
Myłem go wodą z węża i dał radę - on ma konstrukcję taką, że woda i soki ociekają po konstrukcji na zewnątrz i nie ma problemu z zaciekaniem do silnika. Może nie jest najprostszy w obsłudze bo trochę trzeba rurą pokręcić, żeby jabłka się odetkały, albo ostrza obetrzeć z musu jabłkowego, żeby ładnie ciął - ale przerobienie 100kg jabłek zajmuje mi maks godzinę.

Z oryginału został tylko dół, górę zmieniłem na kosz własnej konstrukcji trzymającej rurę zasobnikową jak na poniższym przykładzie i działa rewelacyjnie, a i może lepiej bo mam kontrolę nad zasobnikiem.


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Młynek do jabłek - historia w 3 aktach - przez szo - 2024-12-30 06:33 AM

Skocz do: