2025-01-29 09:38 AM
Zgadzam się ze Zbyszkiem, że podgrzewanie nagazowanego cydru prowadzi to gwałtownego rozgazowania, więc trzeba to robić w pojemniku ciśnieniowym. Podgrzanie w kegu ma sens. Możesz podgrzewać keg w garze i jak kąpiel osiągnie 70-kilka stopni, wyłączyć grzanie i zostawić do ostygnięcia. Nie ma potrzeby gwałtownie chłodzić - a już na pewno nie butelek, bo strzelą.
Ja ostatnio sporo cydrów siarkowałem, bo te z cydrowych odmian wychodzą bardzo mało kwaśne i po fermentacji zaczął mi się na nich pojawiać nalot, pomimo nalania pod korek. Siarka bardzo ładnie powstrzymuje tego typu problemy, a przy okazji również zabezpiecza przed FJM, jak również przeciwdziała utlenianiu polifenoli. Aplikuję 1g/10L pirosiarczynu potasu + tyle samo witaminy C (kwas askorbinowy). Tylko ważne, żeby to zrobić jak już fermentacja się całkiem zakończy, bo inaczej SO2 zostanie związane z półproduktami powstającymi podczas fermentacji.
Ja ostatnio sporo cydrów siarkowałem, bo te z cydrowych odmian wychodzą bardzo mało kwaśne i po fermentacji zaczął mi się na nich pojawiać nalot, pomimo nalania pod korek. Siarka bardzo ładnie powstrzymuje tego typu problemy, a przy okazji również zabezpiecza przed FJM, jak również przeciwdziała utlenianiu polifenoli. Aplikuję 1g/10L pirosiarczynu potasu + tyle samo witaminy C (kwas askorbinowy). Tylko ważne, żeby to zrobić jak już fermentacja się całkiem zakończy, bo inaczej SO2 zostanie związane z półproduktami powstającymi podczas fermentacji.