Zbyszku, ale po co myć?
Jak powiem szczerze skupiam się na dezynfekcji sprzętu i bardzo pieczołowicie myję i odkarzam beczki, prasy, młynki. To musi być po robocie umyte, a przed robotę zdezynfekowane. Ale jabłek nie myłem i myć nie będę. Na jabłkach mamy mikro florę, drożdże i inne. Staram się nie pryskać zbyt mocno - trochę na robale, trochę na parcha i nieco więcej nawozów dolistnych i odżywek z aminokwasami lub algami. Dzięki temu jabłko to nie tylko jabłko, ale cała mikroflora.
Takie niszczę jabłka, bez nawet płukania. Również spady, tyle co w przyczepie z piasku się otrzepią. Do miazgi dodaje jedynie enzymu, żeby więcej soku uzyskać. To wszystko. Po 12h od zniszczenia cisnę sok i póki ciepły wjeżdżają drożdże szlachetne.
I selavi do grudnia-stycznia w piwnicy - wówczas przelewam na refermentację dodając cukru, a docelowo soku (zamrożonego Twoim sposobem). Dotąd wszystko ok.
Siarka wjeżdża dopiero w marcu przed rozlewem do docelowych naczyń/butelek i tylko wtedy.
6 beczek bez pudła, choćby nuty bretu.
Koniec, Dziękuję.
Jak powiem szczerze skupiam się na dezynfekcji sprzętu i bardzo pieczołowicie myję i odkarzam beczki, prasy, młynki. To musi być po robocie umyte, a przed robotę zdezynfekowane. Ale jabłek nie myłem i myć nie będę. Na jabłkach mamy mikro florę, drożdże i inne. Staram się nie pryskać zbyt mocno - trochę na robale, trochę na parcha i nieco więcej nawozów dolistnych i odżywek z aminokwasami lub algami. Dzięki temu jabłko to nie tylko jabłko, ale cała mikroflora.
Takie niszczę jabłka, bez nawet płukania. Również spady, tyle co w przyczepie z piasku się otrzepią. Do miazgi dodaje jedynie enzymu, żeby więcej soku uzyskać. To wszystko. Po 12h od zniszczenia cisnę sok i póki ciepły wjeżdżają drożdże szlachetne.
I selavi do grudnia-stycznia w piwnicy - wówczas przelewam na refermentację dodając cukru, a docelowo soku (zamrożonego Twoim sposobem). Dotąd wszystko ok.
Siarka wjeżdża dopiero w marcu przed rozlewem do docelowych naczyń/butelek i tylko wtedy.
6 beczek bez pudła, choćby nuty bretu.
Koniec, Dziękuję.