Co jest z tym Blg w kupnych sokach?
#3
Jabłka to były Prince (czyli fachowa nazwa pewnie Red Jonaprince)
Pan z targu u którego kupuje i który też chyba kocha jabłka Smile, udziela mi zawsze ciekawych informacji na ich temat.
Chociażby to, że do grudnia, stycznia na targach są jabłka NIE przechowywane w specjalistycznych chłodniach.
Stąd trafiają się pod koniec tego okresu dosyć słodkie i miękkie. Mniej smaczne dla konsumentów ale dobre na cydr jak na nasze warunki. I taki był Prince, który w proporcji 3/4 jego i 1/4 Boskoopa  (w smaku i z Twoich danych liczę na ślady taniny) już jest na cichej.
Niestety jeszcze nie miałem wtedy możliwości zmierzenia kwasowości soku.
Podobnie Cortland w grudniu już miękki a teraz z chłodni twardy i soczysty.
Eliza też była bardzo słodka.
Stąd, trzeba szukać, trafić z porą roku i pewnie Twoja tabela we wpisie Polskie Jabłka mogła by też wyglądać inaczej.
Czyli najlepiej chyba po prostu smakować, nabierać doświadczenia i do tego mierzyć parametry.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Co jest z tym Blg w kupnych sokach? - przez Adam - 2019-01-30 12:42 PM
RE: Co jest z tym Blg w kupnych sokach? - przez Bartek - 2019-01-30 06:43 PM
RE: Co jest z tym Blg w kupnych sokach? - przez Adam - 2019-01-31 12:13 PM

Skocz do: