Cydr siarkowodór
#1
Fermentuję około 6 dni cydr kartonikowy początkowo było 12blg teraz blg pozorne 1 blg, niestety mocno unosi się siarkowodór, jak można go usunąć zredukować, słyszałem coś o miedzi tylko jaką użyć nakrętki blacha czy drut? Proszę o pomoc to pierwszy cydr. Bez pożywki drożdże poszły us-05 Fermentis, gęstwa.
Odpowiedz
#2
Ogólnie zapachy siarkowe nie należą do rzadkości i tak średnio 30% moich fermentacji na jakimś etapie zalatuje siarką. Z tym, że przeważnie to bardzo szybko i całkowicie znika. Niestety, dużo drożdży i szybka fermentacja czasem kończy się trwałą wadą. Trudno z tego wybrnąć, ale jest kilka opcji.

Ja to widzę tak. Zlej ten cydr znad osadu i zostaw na miesiąc, pod rurką - niech sobie postoi. Może będziesz miał szczęście i wada samoczynnie zaniknie - zdarzały mi się takie przypadki. Jeśli nie zaniknie, to możesz spróbować dodać trochę soku, trochę nowych drożdży, pożywkę - i przefermentować ponownie. Czasem pomaga. Jeśli nie pomoże, to spróbuj poprzelewać trochę z rozpryskiem, napowietrzając cydr - tlen pomaga na siarkę, ale też trochę szkodzi samemu cydrowi.

Oczywiście są specjalne preparaty miedziowe, ale to jest już profesjonalna półka i ostateczność. Raz że koszt, a dwa że trzeba uważać żeby tę miedź potem usunąć, bo nie jest obojętna. Moim zdaniem nie warto w to brnąć w amatorskiej produkcji, szczególnie że niewiele czasu straciłeś, więc może łatwiej zacząć od nowa. Chyba że masz faktycznie dużą partię i szkoda Ci tego soku. Pojedynczy drut czy blaszki niewiele pomogą - prędzej takie miedziane wypełnienie, jak do destylatorów - ale to też kosztuje, a efekt nie jest gwarantowany.
Odpowiedz
#3
Zauważyłem, że na US-5 faktycznie trochę więcej czuć siarkowodorem. Jak pisze Bartek ja bym się nie przejmował. 
Przetrzymaj dłużej pod rurką, tak jak radzi.
Dopiszę jeszcze, że najważniejsza w cydrowaniu jest cierpliwość. Jak już przestanie mocno fermentować i/lub pojawi się wyraźny osad ale jeszcze cydr będzie oczywiście mętny zlej do innego baniaka. Przy temperaturze pokojowej to ok. 2 tyg. od wstawienia. Później po w sumie ok. 2-3 miesiącach powinieneś mieć klarowny młody cydr, jak dodałeś pektoenzymu. Taki 3 miesięczny cydr już będzie miał jakieś cechy ale dopiero po po zabutelkowaniu i kolejnych 3 miesiącach będzie można coś i nim powiedzieć. Po roku albo jak robisz wczesna jesienią to na wiosnę wakacje cydr zaczyna pokazywać swój charakter Smile
Odpowiedz
#4
Czołem Koledzy.
Witam się w pierwszym poście :-)

Tutaj korzystając z okazji, napiszę, że na siarkowodór, który przy cydrach dość często się zdarza, bardzo skuteczny sposób to miedź.
Zasadniczo, na siarkowodór i podobne efekty redukcyjne w mniejszej skali, może zadziałać natlenienie nastawu oraz/lub dodanie pożywki. Ale z innych względów z pożywki czasem rezygnujemy.

Jak tylko zaczyna być czuć coś niepokojącego, należy zawiesić w pojemniku fermentacyjnym kawałek miedzi. Ja stosuję 20 cm odcinek rurki miedzianej fi 12 mm. Tą rurkę wieszam na nitce, tak żeby większa jej część była zalana cydrem.

Po 1-2 dobach nieprzyjemny zapach całkowicie ustępuje.

Co do szkodliwości - nie wiem. Ale tak sobie myślę, że np. destylatory są nieraz całe wykonane z miedzi i jakoś nikogo ta miedź nie truje... Rury do rozprowadzenia wody w domu też mam z miedzi... Jakoś może nie taki diabeł straszny...
Ale to może jakiś chemik by się musiał wypowiedzieć.
Odpowiedz


Skocz do: